W turnieju Aurofłotu 2012 Mateusz Bartel pokonał Fabiano Caruanę, co zagwarantowało mu awans do gry w superturnieju w Dortmundzie. Tę pouczającą partię zamieściłem w książce Atak na króla.
W Dortmundzie nasz arcymistrz po słabo rozegranym debiucie pojedynek z Włochem przegrał i to białymi po 27 posunięciach. Partia miała również szkoleniowy aspekt i dlatego została opublikowana z moim komentarzem w piśmie „Magazyn Szachista” (wrzesień 2012).
Praktyka turniejowa ostatnich miesięcy pokazuje, że nasz czołowy szachista dalej eksperymentuje w fazie początkowej i szuka tej właściwej drogi. W Dubaju w mistrzostwach świata w grze błyskawicznej Bartel wypróbował dwa razy posunięcie 1.g3, które z pewnością nie pasuje do jego taktycznego stylu gry.
Wniosek: Warto chyba popracować solidnie nad repertuarem debiutowym w celu udoskonalenia tego stadium partii. Szczególnie przeciwko silniejszym przeciwnikom wprowadzenie nowych elementów w grze jest konieczne, chyba że Mateusz Bartel nie ma już większych aspiracji sportowych!