W dzisiejszej 8 rundzie mistrzostw Polski w Warszawie doszło do superspotkania Jan Krzysztof Duda-Radosław Wojtaszek. Obaj kontrahenci rozegrali bardzo ostry wariant, który jest dość modny w obecnej praktyce turniejowej.
W 20 posunięciu Duda zagrał ruch 20.Gg4, który jest prawdopodobnie nowinką i raczej nieudaną. Według najnowszych badań analityczno-praktycznych jedynie po 20.Wd1 oraz 20.Se7 białe mogą walczyć o przewagę.
Wojtaszkowi jest wariant po 7…h6 i 8…Hb6 dobrze znany. Pamiętam jego zwycięstwo z Nisipeanu w Aix-les-Bains 2011 po 20.Wd1. Partię tę skomentowałem dla miesięcznika „Magazyn Szachista” (maj 2011). Białe grały niedokładnie i zamiast 28.Hd4! zagrały błędnie 28.He2+?, co spowodowało przegraną.
Młodemu arcymistrzowi należą się jednak brawa za odwagę. Tak trzeba grać! Myślę, że ten pojedynek nauczy Dudę, że grając tak ostre i skomplikowane warianty trzeba je znać dokładnie do końca!
No cóż, każdemu zdarzają się przegrane. Poza tym JKD ma jeszcze sporo nauki przed sobą.
Ale i tak jestem gorąco na TAK w stosunku do JK Dudy, do jego nastawienia na aktywną grę i do tego że jest przyszłością naszych szachów. Na Facebooku daje się „lajki” wyrażając swoją aprobatę. Ten blog to nie Facebook, ale i tak daję takiego „lajka” JK Dudzie.
Moim skromnym zdaniem Duda popełnił pryncypialny błąd grając ten wariant. Z dużym prawdopodobieństwem Radek grał całą partię z pamięci i tylko kurtuazyjnie stracił niewielką ilość czasu żeby zupełnie nie zdeprymować swojego młodszego oponenta. Co to za nowinka skoro po następnych 4 posunięciach jest przegrana? Teraz jak mawiał pewien mistrz Radek powinien zaprosić Janka na kolację w podzięce za podarowany punkt.
Bardziej doświadczony zawodnik wybrałby spokojny debiut, biorąc pod uwagę korzystną sytuację w tabeli. Wygrana w tej partii nie była konieczna, a porażka może drogo kosztować. W Holandii JKD zagrał solidnie przeciw Wojtaszkowi i nie miał trudności (mimo, iż grał czarnymi).
Natomiast zgadzam się ze stwierdzeniem, że aby grać ostry wariant, trzeba być znakomicie przygotowanym. Nie można sobie pozwolić na wymyślanie nowinek podczas partii. A tak pewnie było, bo na pewno komputer błędnej nowinki nie podpowiedział.
Ciekawe kto wymyślił tą nowinkę, JKD czy jego trener?
Niestety pomimo że znaleziono dużych sponsorów i być może zapewniono uczestnikom dobre warunki startowe i finansowe,
to poza zainteresowaniem szachowych zapaleńców, w mediach impreza przeszła praktycznie niezauważona.
Co więcej na największym forum szachowym mistrzostwa również wywołały nikłą liczbę wpisów ? Może ktoś zaobserwował czy związek wykorzystał w jakikolwiek sposób tę okazję do promowania szachów i wyjścia poza grono wcześniej zadeklarowanych miłośników ?