Gość napisał: Kategorie szachowe robiłem jeszcze w czasach, gdy trzeba było rozegrać 9 czterogodzinnych partii, aby uzyskać II. Zmiany zachodzące w polskich przepisach klasyfikacyjnych były więc dla mnie może trochę dziwne, ale cóż… świat się zmienia, wszystko przyśpiesza, więc i czas gry krótszy i ilość partii mniejsza. Jednak to, co dzieje się w ostatnim roku, jest po prostu szokujące!
Pierwsza koncepcja to zmniejszenie liczby partii koniecznych do wypełnienia normy do pięciu. Wystarczy, więc pograć dobrze na początku turnieju… System ten już działa, czego przykładem jest choćby Liga Mazowiecka: link
Jak widać można zrobić normę kandydacką z 6 partii.
Ciekawostką Ligi Mazowieckiej jest też przepis, że drużyna musi mieć w składzie kobietę, ale nie musi ona grać na szachownicy kobiecej. Efektem tego są artystyczne widoki, gdy naprzeciwko dziewczynki ledwo wystającej nad stół siedzi zwalisty, siwiejący dziadek. 🙂
Jakby mało tego było pojawiła się nowa, iście genialna koncepcja, ułatwiająca robienie norm na I kategorię! PZSzach zdecydował, że do celów klasyfikacyjnych zawodnicy z II+ będą mieli ranking 1900…
Polityka Polskiego Związku Szachowego jest porażająca… niewątpliwie zarobią masę kasy, ale z polskimi kandydatami będą wygrywały zagraniczne II, a z I już III i IV itd.
Właściwie, to nasuwa się tutaj pytanie: Po co robić tyle zachodu? Może lepiej od razu zamieścić cennik ile jaka kategoria kosztuje i jaki jest aktualny kurs za podwyższenie rankingu (wraz z upustami przy jednorazowych zakupach większych niż 100 punktów).
Dobry pomysł z tym kupowaniem kategorii. Dzięki zyskom ze sprzedaży prawdopodobnie uda się zrealizować punkt przedwyborczy o załatwieniu sobie pensji, wiadomo przez kogo. Proponuję aby cytowany we wpisie „Gość” za swój dobry pomysł został włączony w poczet członków Rady Przyjaciół Szachów. 😉
„Gość” poruszył rzeczywiście ważny problem. Popieram wniosek Pana Krzysztofa.
Na potwierdzenie wyniki po VI rundach Góry św. Anny
http://szacharnia.blogspot.com/2014/02/na-gorze-sw-anny-fabryka-norm.html
Mam jeszcze jeden pomysł. Trzeba organizować turnieje 12-rundowe (za moich czasów szwajcary były 11-rundowe, więc wysiłek możliwy do zrealizowania – dwa tygodnie w tym dzień wolny). Zawodnik mógłby zrobić na raz dwie normy. Zysk dla wszystkich: PZSzach – kasa, organizatorzy – kasa, zawodnicy – sami mistrzowie. Jest tylko jeden problem trochę śmieszny – większość z tych mistrzów będzie miała ranking Elo 1600. Ale co tam – mistrz!!
Niedługo tytuł mistrza będą otrzymywać osoby potrafiące prawidłowo nazwać bierki i wykazać się znajomością ich ruchów. Przy czym znajomość zaawansowanego ruchu jakim jest bicie w przelocie będzie wymagana jako jedna z norm na arcymistrza.
Na ten problem zwracałem też uwagę we wpisie:
http://www.blog.konikowski.net/2014/01/15/tytuly-szachowe-na-peczki/
Panie Krzysztofie, widzę że bardzo chce się Pan załapać do Rady Przyjaciół Szachów! 😉
Za ten tekst mam honorową prezesurę
http://szacharnia.blogspot.com/2014/02/wszyscy-bedziemy-mistrzami-misiami-w.html
Ostry komentarz, ale prawdziwy. Poprzedni prezes rozpoczął powolny upadek polskich szachów i mianowany przez niego obecny kończy konsekwentnie jego dzieło.
Po prostu kawa na ławę. Na tych dwóch blogach są podawane fakty bez osłonek i lukrowania, pokazujące bryndzę polskich szachów. Gdzie indziej pisze się o „bajecznych szachach” (sic!).
PZSzach niszczy struktury polskich szachów – sprawa przerażająca.
Wyczyn padł w ubiegłej kadencji, teraz biorą się za dzieci – dawanie wszystkim kategorii, to totalna bzdura.
Wiele osób atakowało ten regulamin, ale prezes i Zarząd mają wszystko w nosie. Dymisja oczekiwana i mile widziana!
Pzszach nie ma pomysłu na polskie szachy, na popularyzowanie i rozwój tego sportu i docieranie do małych miejscowości.
Ma za to pomysł jak łatwo ściągać kasę, z jak największej ilości nawet amatorskich graczy i klubów czy nawet małych klubików.
Z tego też powodu liczy na unijne dotacje w programie „szachy do szkół”.
Zgadza się. PZSzach ani nie popularyzuje szachów, ani nie dba o ich rozwój. Jest instytucją biurokratyczną, która potrzebuje pieniędzy na to aby podtrzymać własne istnienie.
Gość napisał:
Podobno zmienili przepis o 5 partiach i ponownie trzeba 9 na I i km.
Ale 1900 dla II+ zostaje… no i te wszystkie normy porobione w ostatnich miesiącach.