W dniach 30.01.-09.02.2014 odbył się w Moskwie X Moscow Open z udziałem 150 zawodników, w tym ekipy Polaków.
Końcowe wyniki czołówki:
1. Moisejenko 7 z 9 partii.
2. Matlakow 7
3. Bartel 7
4. Krasenkow 7
22. Świercz 6
28. Soćko 6
W zamkniętym turnieju talentów zwyciężył mistrz międzynarodowy Artemiew 8 punktów z 9 partii. Nasz arcymistrz Kamil Dragun zajął ostatecznie 7 miejsce z 3.5 pkt.
Wyniki indywidualne naszych zawodników
1 |
7 |
104 |
FM |
2344 |
ESP |
3.5 |
s 1 |
|
2 |
6 |
73 |
IM |
2396 |
RUS |
5.5 |
w 1 |
|
3 |
5 |
65 |
IM |
2421 |
ARM |
5.0 |
s ½ |
|
4 |
6 |
47 |
IM |
2461 |
ISR |
5.0 |
w 1 |
|
5 |
3 |
18 |
GM |
2586 |
RUS |
5.5 |
w 1 |
|
6 |
1 |
3 |
GM |
2669 |
RUS |
6.5 |
s ½ |
|
7 |
1 |
17 |
GM |
2611 |
RUS |
6.5 |
w ½ |
|
8 |
4 |
23 |
GM |
2564 |
KAZ |
6.5 |
s ½ |
|
9 |
5 |
13 |
GM |
2628 |
RUS |
6.0 |
w 1 |
Michał Krasenkow (ranking 2638)
1 |
11 |
108 |
2333 |
RUS |
3.0 |
s 1 |
||
2 |
9 |
77 |
IM |
2387 |
KAZ |
4.0 |
w ½ |
|
3 |
14 |
50 |
GM |
2456 |
RUS |
5.5 |
s 0 |
|
4 |
39 |
134 |
2265 |
UKR |
4.5 |
w 1 |
||
5 |
25 |
85 |
FM |
2369 |
RUS |
5.0 |
s 1 |
|
6 |
13 |
52 |
IM |
2446 |
RUS |
5.0 |
w 1 |
|
7 |
6 |
32 |
IM |
2507 |
UKR |
6.0 |
s ½ |
|
8 |
8 |
31 |
GM |
2518 |
RUS |
5.5 |
w 1 |
|
9 |
7 |
26 |
GM |
2555 |
RUS |
6.0 |
s 1 |
Dariusz Świercz (ranking 2630)
1 |
12 |
109 |
IM |
2331 |
TKM |
3.5 |
w 1 |
|
2 |
10 |
64 |
FM |
2424 |
RUS |
5.5 |
s 1 |
|
3 |
7 |
78 |
GM |
2378 |
RUS |
5.5 |
w 1 |
|
4 |
1 |
3 |
GM |
2669 |
RUS |
6.5 |
s 0 |
|
5 |
11 |
44 |
GM |
2468 |
IND |
5.0 |
w 1 |
|
6 |
5 |
29 |
GM |
2534 |
ARM |
5.5 |
s ½ |
|
7 |
7 |
31 |
GM |
2518 |
RUS |
5.5 |
w ½ |
|
8 |
9 |
32 |
IM |
2507 |
UKR |
6.0 |
w 1 |
|
9 |
2 |
2 |
GM |
2690 |
RUS |
7.0 |
s 0 |
1 |
4 |
101 |
FM |
2348 |
RUS |
3.0 |
w ½ |
|
2 |
39 |
129 |
2276 |
RUS |
4.5 |
s ½ |
||
3 |
33 |
96 |
FM |
2355 |
RUS |
4.5 |
w 1 |
|
4 |
18 |
152 |
2216 |
RUS |
5.0 |
w 1 |
||
5 |
8 |
43 |
IM |
2469 |
RUS |
5.5 |
s ½ |
|
6 |
12 |
46 |
IM |
2463 |
UKR |
5.5 |
s ½ |
|
7 |
15 |
55 |
IM |
2438 |
RUS |
5.0 |
w 1 |
|
8 |
5 |
17 |
GM |
2611 |
RUS |
6.5 |
s 0 |
|
9 |
18 |
57 |
FM |
2436 |
RUS |
5.0 |
w 1 |
Kamil Dragun (ranking 2517): Końcowe wyniki
I runda wypadła korzystnie dla naszej drużyny. Swoje partie wygrali: Bartel, Świercz, Dragun i Krasenkow. Zremisował Soćko. Tak dalej.
W II rundie wygrali: Bartel i Świercz. Zremisowali: Soćko, Krasenkow i Dragun.
Nasi arcymistrzowie grali do tej pory ze słabymi przeciwnikami, więc trudno jest ocenić formę naszych kadrowiczów. Zobaczymy dalej.
ChessBase News: http://de.chessbase.com/post/start-des-moskau-opens-2
W III rundzie wygrali Świercz i Soćko. Bartel zremisował, natomiast Krasenkow oraz Dragun doznali porażki.
Jak dotąd najlepsze wrażenie sprawia gra Dariusza.
W IV rundzie przegrał Dariusz Świercz. Pozostali wygrali swe partie.
Jakoś bez emocji oglądam ten open, może dlatego, że nasi do tej pory ogrywali przeciętniaków. Dzisiaj Świercz dostał trochę lepszego przeciwnika i od razu przegrał.
Słuszna uwaga.
W V rundzie wygrali: Krasenkow, Bartel i Świrecz, Zremisowali: Soćko i Dragun. Dokładne wyniki na stronie turnieju.
Jutro Mateusz zagra po raz pierwszy z trochę silniejszym przeciwnikem jak dotychczas. Wreszcie będą emocje.
W VI rundzie padły wyniki: Wygrał Krasenkow, zremisowali Bartel, Świercz i Soćko. Przegrał Dragun.
W VII rundzie padły wyniki: Wygrał Soćko, zremisowali Bartel, Świercz i Krasenkow. Przegrał Dragun.
W VIII rundzie wygrali: Świercz i Krasenkow. Zremisowali Bartel i Dragun. Jutro ostatnia nrunda.
Nasi kadrowicze są w stanie nawiązać walkę jedynie z przeciętnymi arcymistrzami. W tym są dobrzy. Ale nie wiem czy jest to powód do radości.
Nasi zawiedli. Tylko Bartel zagrał nieco powyżej oczekiwań. Świercz i Soćko ponieśli klęskę. Pomimo słabego wyniku (22 miejsce), Darek nie poniósł strat rankingowych.
Wyniki Darka:
Rating international 2630
Performance rating 2627
FIDE rtg +/- 0.5
Darek ma ranking 2630, zagrał na 2627 i zyskał 0.5 pkt!
Bartel zyskał aż 10 pkt., ogrywając słabszych od siebie.
Turniej był słaby i tylko Moisejenko jest rozpoznawany na świecie. Pozostali to europejska trzecia i czwarta liga. Szkoda, że nasi nie grali na Gibraltarze, bo tam mogli się zmierzyć ze znacznie lepszymi.
O to chodzi, że turniej był słaby i nasi arcymisie zdobywali w Moskwie punkty. Na Gibraltarze nie mieliby wielkich szans na dobry wynik. Wybierają więc odpowiednie turnieje, aby zdobywać nagrody i punkty rankingowe.
Mateusz miał niesamowite szczęście w tym turnieju. W ostatniej rundzie jego przeciwnik miał wygraną, niestety na własne życzenie przegrał co dało Bartlowi 3 miejsce. Turniej faktycznie był słaby, ale dla naszych to była możliwość zarobienia paru oczek no i trochę kasy.
A na czym polega sztuczka rankingowa, dzięki której Darek zyskał 0.5 pkt.? Może coś przegapiłem ale jeżeli uzyskał ranking niższy, niż sam posiada, to skąd ten przyrost o 0.5 pkt.?
Bartek i Darek wypadli poniżej oczekiwań.Jednak Michał i Mateusz wypadli dosyć dobrze.
Nie ma co popadać w euforie bo to przeciętny open,ale z pewnością turniej należy uznać za udany.
Krasenkow poszedł dołem i na finiszu wskoczył na wysokie miejsce. Grał z dużo słabszymi od siebie przez cały turniej.
Ocena występu Polaków na stronie: http://www.nagrocki.net/turnieje-i-mecze/136-moscow-open-2014/339-ocena-wystepu-polakow-w-moscow-open-2014
Bartel w przeciwieństwie do innych Polaków potrafi grać w szachy, oczywiście do poziomu 2600 – w ostatniej rundzie razem z Krasenkowem mieli przegrane pozycje i wygrali!
Bartlowi dopisuje fart, bo ma mniej niż 30 lat, potem fart znika i trzeba go zastąpić wiedzą, a tej raczej brak…
Dragun miał dobrą pozycję w ostatniej rundzie, ale niestety nie potrafi grać w szachy, podobnie jak Świercz. Należy nauczyć się grać typowe i nietypowe pozycje po debiutach, a to przekracza możliwości naszych.
Turnieje moskiewskie nie były zbyt silnie obsadzone, bo był Gibraltar, a czołowi gracze unikają openów, w których są zawodnicy o bardzo zróżnicowanym poziomie.
„Mocna ocena” gry czołowych zawodników Polski. Co na to nasi Internauci?
Większość naszych kadrowiczów gra do poziomu 2600, no powiedzmy, do 2650. Ale to jest maksimum, i to realne maksimum, bo nie mówimy tu o fantasmagorycznych wyobrażeniach niektórych osób. M.Bartlowi i innym naszym zawodnikom często dopisuje szczęście, co pozwala utrzymać im ranking, który mają. Nie piszę przyzwoity ranking, bo dla członka kadry narodowej 2650 to powód raczej do zażenowania a nie do chwalenia się. Szczęście i fart to w dużej mierze podstawa polityki sportowej PZSzach-u, nie mającego wypracowanej wizji wytrenowania szachistów na poziomie światowym. Nasze asy celowo unikają silnych openów, a jak widać taka wsteczna postawa chyba nie spotyka się z reakcją ze strony wiceprezesa ds sportowych. Widocznie większe ambicje sportowe odłożono w biurze związku do archiwalnej przegródki „ad acta”. Co do określenia oceny Z.Nagrockiego jako mocnej, to dokonał bym pewnego sprostowania. Została napisana w charakterystycznym stylu, znanym z poprzednich wpisów ZN, ale jest to ocena realistyczna, trzeźwa, i nie przeinaczająca rzeczywistości. Niektórzy internauci wolą czytać emocjonalne wpisy w których wyrażana jest radość z jakichkolwiek rezultatów naszych zawodników, ale uważam że taka krótkowzroczna euforia jedynie rozleniwia naszych asów, i jest przyzwoleniem a nawet zachętą do „suwania drewna” po szachownicy.
Naszą największą gwiazdą jest Wojtaszek, który znacznie wyprzedza pozostałych. Wojtaszek ugrzązł okolicach 30-40 miejsca na świecie (chwilowo był dwudziesty). Gdyby Agnieszka Radwańska, Justyna Kowalczyk, Piotr Żyła czy Krzysztof Włodarczyk byli na 30-tym miejscu na świecie to pies z kulawą nogą by się nimi nie interesował. Zwykły zjadacz chleba nie ma pojęcia, kto jest 30-tym tenisistą na świecie, a tym bardziej szachistą. Na tle tych faktów propaganda sukcesu Pzszach i postawa „wszystko jest super” wygląda wyjątkowo karykaturalnie. Nasi będą dalej grali z powodzeniem w plażowych openach i Pzszach dalej będzie chwalił się tymi sukcesami. Równie dobrze ukraiński związek szachowy mógłby chwalić się sukcesami arcymistrza Małaniuka w polskich turniejach.
ChessBase News: http://de.chessbase.com/post/moiseenko-und-matlakov-gewinnen-in-moskau
Taka ciekawostka na stronie chesspro.ru: Уникальность десятого фестиваля Moscow Open проявилась в том, что три основных дополнительных показателя у Моисеенко и Матлакова оказались идентичными, и победителями были объявлены оба.
Jak widać, nie interesowało ich trzecie miejsce w turnieju, mimo że Mateusz Bartel uzyskał tyle samo punktów co zwycięzcy.
Zauważyłam jeszcze jedną ciekawostkę w prasie o szachach: gdy któryś z Polaków dzieli miejsce, ale sklasyfikowany jest dalej, to podaje się, że dzieli, a gdy jest na pierwszym miejscu w tej grupie (np. miejsca 3-15), to podaje się, że zajął trzecie miejsce.
„a gdy jest na pierwszym miejscu w tej grupie (np. miejsca 3-15), to podaje się, że zajął trzecie miejsce”. – bo w ten sposób przekłamując rzeczywistość tworzy się nierealny wizerunek polskich szachów. We firmach nazywa się to „PR”.