Zagadnienie literatury szachowej w Polsce jest tuż obok sprawy naszych juniorów, drugim bardzo ważnym problemem dotykającym wszystkich szachistów. Ostatnio na znanych blogach starły się dwa poglądy, dające początek burzliwej dyskusji internetowej. Pierwszy pogląd reprezentowany był przez Krzysztofa Jopka, który wskazywał na niedostatek polskojęzycznej literatury szachowej w Polsce. Drugi pogląd, zdecydowanie odmienny, był mojego autorstwa. Myślę, że dla dobra sprawy warto jeszcze raz powrócić do tego tematu, tak aby sprecyzować nasze (a przynajmniej moje) stanowisko.
Na swoim blogu w artykule pt. „O postawie sportowej i antysportowej” Krzysztof Jopek zadał pytanie o ilość przetłumaczonych na j. polski książek rosyjsko- i angielskojęzycznych. Następnie wymienił kilka ciekawych pozycji książkowych, część z nich już nie pierwszej młodości. Z kolei w jednym ze swoich komentarzy pod wspomnianym wpisem zaproponował przeglądnięcie oferty książkowej sklepu internetowego Caissa (oczywiście chodziło o przykładowy sklep, gdyż sprawa jest natury ogólnej i nie zawęża się jedynie do oferty firmy Caissa) i dokonaniu zliczenia ilości książek polsko- i obcojęzycznych.
Uważam, że nie należy „wprost” zliczać ilości tych książek. Trzeba uwzględnić pewne istotne proporcje. Polskojęzyczni szachiści stanowią bardzo mały ułamek całkowitej ilości szachistów na świecie. Polska jest małym krajem i jej udział w wydawanych (oraz tłumaczonych i potem wydawanych) książkach nie może równać się z analogiczną działalnością wydawniczą w wielkiej Rosji i jeszcze większym angielskojęzycznym świecie. Dlatego myślę, że na ilość dostępnej literatury rodzimej polskiej i przetłumaczonej na j. polski trzeba patrzyć z uwzględnieniem powyżej opisanych różnic. Obawiam się, że nasz kraj nigdy nie będzie potentatem w literaturze szachowej tym bardziej, że ze względów finansowych wydawnictwa prawdopodobnie nie zdecydują się na wydanie starszych tytułów, m.in. tych wymienionych przez KJ w swoim artykule. Pomimo dysproporcji w dostępnej literaturze polskiej oraz przetłumaczonej na j. polski, a obcojęzycznej dostępnej w wersji oryginalnej, myślę że oferty naszych internetowych sklepów szachowych są naprawdę zadowalające, bo obejmują materiały szkoleniowe, prace analityczne, zagadnienia strategii, taktyki, debiutów, gry środkowej, końcówek, a także biografie, ciekawostki, materiały historyczne, itp.
Oczywiście oferta literatury polskiej i przetłumaczonej na j. polski jest przydatna i wręcz niezbędna dla każdego szachisty. Zarówno dla amatora traktującego szachy jedynie jako hobby, jak i dla juniorów szkolących się w tej grze, jak i dla osób bardziej zaawansowanych starających się poszerzyć swoje horyzonty szachowe. Ale warto zauważyć, że szachiści z górnej półki czyli arcymistrzowie nie mogą ograniczyć się wyłącznie do tej oferty wydawniczej. W celu kontynuowania treningu szachowego, podnoszeniu i tak wysokich umiejętności szachowych oraz przygotowywaniu się do ważnych turniejów czy meczów, niezbędne stanie się sięgnięcie po zaawansowaną literaturę obcojęzyczną, rosyjską bądź angielskojęzyczną.
Krzysztof Kledzik
///////////////////////////////////////
Uzupełniające materiały