Celem niniejszego tekstu jest przedstawienie fragmentów komentarza autorstwa Alekseja Domczewa [„Polskie Warcaby”, Nr. 4/2002, s.17-18: link ] do partii Michaił Korchow – Aleksander Dybman [link] w kontekście problemu roli przygotowania debiutowego w warcabach, który został krótko opisany przez autora we wcześniejszej nocie [link]. Bezpośrednią inspiracją dla tamtej noty był cykl artykułów: „Problemy szkoleniowe w polskich szachach”[link]. Tamten opis zostanie więc tutaj niejako zobrazowany i unaoczniony, tak aby Czytelnik mógł lepiej zrozumieć prezentowane wtedy ogólne postulaty. Postępujemy tu w myśl znanej sentencji: verba docent, exempla trahunt. Niektóre komentarze będą pochodzić od autora niniejszego wpisu. Przejdźmy do zaprezentowania partii.
1.33-29 17-22
Korchow wybiera debiut Roozenburg’a, a Dybman odpowiada ruchem właściwym dla systemu Keller’a. „Debiut należy do debiutów skrzydłowych, których ideą jest uniknięcie klasycznych schematów rozwoju czyli pozycji typu pozycji Woldoubi-dokładnie zbadanych i zaanalizowanych.”[link]
Być może warto jeszcze w tym miejscu przypomnieć to co na temat debiutu w warcabach pisał Bogusław Szelest: „Prawidłowe rozpoczęcie partii w warcabach jest ważne nie tylko z powodu pojawiających się zagrożeń np. kombinacjami. Od pierwszych posunięć zależy nade wszystko jaki plan strategiczny zostanie wybrany przez każdego z przeciwników i to jaką każdy z nich otrzyma pozycję przed grą środkową. Warto pamiętać, że warcaby nie są tylko grą sensu stricte kombinacyjną, a przede wszystkim grą strategiczną i od pozycji (położenia warcab) zależne są ewentualne możliwości kombinacyjne a nie na odwrót. …
W przypadku warcabów międzynarodowych od dziesiątków lat tworzone są i wydawane, przede wszystkim zagranicą, teoretyczne prace o debiutach – sposobie rozpoczynania partii. Większość debiutów w tych warcabach została zbadana i rozpracowana, w niektórych wariantach, do ponad dwudziestu posunięć.”[link]
Powróćmy do przedstawienia fragmentów interesującej nas partii.
9.32-27
„Białe pasywnie rozegrały debiut i starają się teraz odzyskać stracone tempa próbom zajęcia pola 28 przy pomocy wymiany…” Wydaje się, że kłopoty wynikające z tego pasywnego rozegrania debiutu, na który wskazuje Domczew [link] dają o sobie znać przez całą partię.
12.29-24 20×29 13.34×32
Czarne posiadają więcej formacji, zajmują ważny punkt 22 w centrum oraz mają przewagę w rozwoju 2 temp co w pozycjach nieklasycznych jest wartością dodatnią. O sposobach oceny pozycji i liczenia temp można przeczytać w książce Tjallinga Goedemoed’a „Course in draughts”[link]; część „Judging position”[link] i część „Classics”[link]. Zdaniem autora niniejszego wpisu jest to taki warcabowy odpowiednik książki „Graj jak arcymistrz” Aleksandra Kotowa.
17. … 14-20 18. 25:14 10:19
„Zamysł czarnych został zrealizowany. Zajęte pola 22 i 23. Dodatkowo piony te, są obiecująco wzmocnione z tyłu. Oprócz tego czarne mają przewagę w rozwoju 7 temp. Ich pozycyjna przewaga jest bezsporna.”
22. … 14-20
„Czarne miały również drugi dobry plan związany z atakiem kamienia 27.”
34. … 08-13
„Czarne osiągnęły cel. Kluczowe punkty 23 i 24 znajdują się w ich rękach. Teraz cały wysiłek czarne powinny poświęcić na zajęcie pola 22. Strategia Dybmana w realizacji tego celu po prostu zachwyca.”
43.37-31
„Jedyny możliwy ruch, chociaż i on nie ratuje przed zamaskowaną kombinacją.”
55.33-29
„A.Dybman doskonale przeprowadził plan zajęcia centrum, a później precyzyjnie i elegancko realizował zdobytą przewagę.”
Powyższa partia pokazuje, że debiut w warcabach powinien być rozgrywany w sposób aktywny. Pasywne rozegranie debiutu prowadzi do uzyskania przez przeciwnika: lepszej pozycji, możliwości wyboru między większą ilością planów gry oraz możliwości przeprowadzenia kombinacji. Partia w warcabach zaczyna się więc w debiucie, a nie w końcówce i podobnie jak w szachach również tutaj obowiązuje zasada „pole position”[link].
Rafał Jawor, 2013, XII, 5, Zagorzyn
Bardzo ciekawy artykuł, ale kogo to interesuje w PZSzach? U nas są sami pasjonaci gry końcowej i tak szkoli się młodzież. A potem widać wyniki np. w DME 2013 open.
Oczywiście nikt nie jest przeciwko pasjonatom końcówek, bo wiadomo że każdy ma swoje upodobania. Ale w szkoleniu młodzieży nie powinno się kłaść głównego nacisku na końcówki, bo szachy to nie tylko sama gra końcowa. Dlatego w czasopiśmie związkowym MAT na pytanie co ma robić młody szachista aby grać lepiej, nie powinna paść odpowiedź „ucz się końcówek”, lecz ucz się wszystkich faz gry. Nie pomijaj żadnej z nich aby nie dać przeciwnikowi szansy na znalezienie luk w Twoim wyszkoleniu. Pamiętaj o pracy nad debiutami, które zapewnią Ci dominację już na początku partii.
Ten artykuł o warcabach faktycznie jest bardzo ciekawy. Nigdy nie grałem w warcaby, ale pomimo to z chęcią przeczytałem ten wpis.
A poniżej jest krótki filmik z komentarzem do partii z MP w 2008 – Mateusz Niczyporuk vs. Michał Janicki, który pokazuje rolę przygotowania debiutowego w warcabach 64 polowych. Moim zdaniem nie chodzi tutaj tylko o psychologię, ale przede wszystkim o dobre rozpracowanie debiutu przez jednego z zawodników.