Po dzisiejszym remisie w 10 partii zostały rozstrzygnięte losy meczu o mistrzostwo świata. Stan 6.5-3.5 dla Magnusa Carlsena, który tym samym został 16 szachowym mistrzem naszego globu. Zwycięstwo Norwega było przekonywujące: wygrał 3 partie i nie poniósł żadnej porażki. Tytuł mistrza świata dostał się w dobre ręce!
Dla przypomnienia: Anand był mistrzem świata FIDE w latach 2000-2002 oraz w szachach klasycznych od 2007 roku. Był wybitnym szachistą, który wniósł wiele w rozwój naszej dyscypliny. Teraz na tronie królewskim zasiadł młodszy Magnus Carlsen!
Informacje z Wikipedii
Program meczu
Dates | Events | TIME |
07.11.2013 | Opening Ceremony | 04.00.P.M. Tentatively |
09.11.2013 | Game 1 | 03.00.P.M. (Indian Time) |
10.11..2013 | Game 2 | 03.00.P.M. (Indian Time) |
11.11.2013 | Rest Day | |
12.11.2013 | Game 3 | 03.00.P.M. (Indian Time) |
13.11.2013 | Game 4 | 03.00.P.M. (Indian Time) |
14.11.2013 | Rest Day | |
15.11.2013 | Game 5 | 03.00.P.M. (Indian Time) |
16.11.2013 | Game 6 | 03.00.P.M. (Indian Time) |
17.11.2013 | Rest Day | |
18.11.2013 | Game 7 | 03.00.P.M. (Indian Time) |
19.11.2013 | Game 8 | 03.00.P.M. (Indian Time) |
20.11.2013 | Rest Day | |
21.11.2013 | Game 9 | 03.00.P.M. (Indian Time) |
22.11.2013 | Game 10 | 03.00.P.M. (Indian Time) |
23.11.2013 | Rest Day | |
24.11.2013 | Game 11 | 03.00.P.M. (Indian Time) |
25.11.2013 | Rest Day | |
26.11.2013 | Game 12 | 03.00.P.M. (Indian Time) |
27.11.2013 | Rest Day | |
28.11.2013 | Tie Break Games | To be decided |
28.11.2013 | Closing Ceremony | To be decided |
Dokładne informacje z przebiegu pojedynku oraz wszystkie partie znajdziecie Państwo na stronie meczu.
ChessBase News 1
ChessBase News 2
ChessBase News 3
ChessBase News 4
ChessBase News 5
ChessBase News 6
ChessBase News 7
ChessBase News 8
ChessBase News 9
ChessBase News 10
ChessBase News 11
ChessBase News 12
ChessBase News 13
Oficjalne zakończenie-wersja niemiecka
Oficjalne zakończenie-wersja angielska
Rozpoczyna się mecz pokoleń
https://twitter.com/Amul_Coop/status/398417517036572672/photo/1/large
Carlsen will be ridiculously difficult to play against. (on the 2013 World Championship match) – Viswanathan Anand
Jeszcze nie rozpoczęła się pierwsza partia, a już krążą w sieci różne komentarze dotyczące gry Carlsena. Szczególnie Rosjanie są aktywni w udzielaniu różnych rad. Pamiętamy ocenę Kramnika o „przeskakiwaniu debiutów”, co wielu fachowców uznało za bzdurę. Teraz Szwesznikow podzielił się swoimi uwagami. W załączonym linku można się zaznajomić z jego komentarzami.
http://www.chesspro.ru/
Pamiętajmy, że Carlsen ma dopiero 23 lata. Mimo tego pokonał wszystkich doświadczonych rosyjskich arcymistrzów w eliminacjach i stanął do boju z mistrzem świata. To przypomina mi nagonkę na Roberta Fischera. Wtedy w szachowych pismach radzieckich obrażano go w stylu: Fischer nie skończył żadnej szkoły i jest dlatego prostakiem. Nie ma szans w walce ze świetnie wyszkolonymi zawodnikami ZSRR. Tymczasem „prostak” Fischer rozwalił tych wszystkich świetnie wyszkolonych i z dyplomami wyższych uczelni radzieckich arcymistrzów. Przypuszczam, że podobnie Carlsen ma „gdzieś” te rady Rosjan. Jest zawodnikiem jeszcze bardzo młodym i oczywiście nie ma tak dużych doświadczeń meczowych i turniejowych, jak elita rosyjskich arcymistrzów. Ale ma wielki talent, już dużą wiedzę i ogromną siłę walki. To są bardzo ważne atuty!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Magnus_Carlsen
http://www.chesspro.ru/match2013/view/sveshnikov_da_zdravstvuet_korol
To jasne, że tak piszą Rosjanie, ponieważ żaden z tych asów nie znalazł się w drużynie Ananda i Carlsena.
Przypuszczam, że te radzieckie dyplomy były lipne. Obecnie chińscy arcymistrzowie studiują, a tak naprawdę zajmują się wyłącznie szachami. Fischer znał język hiszpański i podobno jeszcze jakieś inne.
Amator ma rację. Niektórzy Rosjanie sami się do tego przyznawali, że chodzili do sekretariatu swojej uczelni tylko po odbiór podpisanego z zaliczeniami indeksu.
Niestety pierwsza partia meczu zakończyła się po 16 posunięciach remisem. Miejmy nadzieję, że to była tylko rozgrzewka i następne pojedynki będą ciekawsze.
ChessBase News: http://en.chessbase.com/post/chennai-wc-g1-anand-holds-carlsen-to-draw-in-16-moves
W ten sposób Rosjanie łatwo wygrywali wszelkie uniwersjady.
W 1 partii Carlsen grał mało ambitnie. Anand zrobił lepsze wrażenie.
Bardzo szybki ten remis. Ale chyba Anand może być zadowolony, że czarnymi ma za sobą taki początek.
Zgadzam się z Amatorem. W 1969 roku grałem w mistrzostwach Armii Zaprzyjaźnionych z 16-letnim Karpowem, który nie mógł być w tym czasie wojsku.
Ale mogliby Panowie pograć choć do 30 pos. Taki remis…
Druga partia zakończyła się po 25 ruchach kolejnym remisem. A ja oczekiwałem ciekawych partii. Jutro mamy dzień wolny. Może po wypoczynku partnerzy nabiorą więcej ochoty do gry. Miejmy nadzieję, że tak się stanie.
Czyżby większość partii miała tak się skończyć, a na rezultat mamy czekać do ostatnich partii, gdzie zawodnicy zagrają na „maksa”. Ech, tyle tych dni wolnych. Popatrzmy na pierwszy mecz Kasparowa z Karpowem, to nie był mecz wolnych dni, ale niezła „orka”.
Czy po tych dwóch remisach Anand nie uzyskał minimalnej przewagi psychologicznej?I czy na podstawie tych dwóch pojedynków można już jakoś ocenić pracę jaką wykonali sekundanci obydwu graczy?
Druga partia w ChessBase News:
http://www.chessbase.de/post/weltmeisterschaft-zweite-partie-remis
Nudny początek meczu Anand-Carlsen zainspirował znanego szachistę-poetę Józefa Rybaka z Zamościa do napisania wiersza:
http://www.blog.konikowski.net/2013/11/10/jozef-rybak-10/
To jest ważny mecz, i może dlatego przeciwnicy są bardzo ostrożni. Dużo ryzykują. Może na razie każdy z nich bada przeciwnika, jego wolę walki, siły, sposób gry.
Trzecia partia zakończyła się kolejnym remisem, ale tym razem była walka. Wydaje mi się, że Carlsen obrał błędną strategię meczu. Rzeczywiście chce „ominąć debiut” i walczyć o przewagę w grze środkowej i końcówce. Z takim rutyniarzem, jakim jest Anand jest to fałszywa droga. Zobaczymy co będzie dalej?
Witam. Myślałem ,że dziś Anand przełamie Carlsena, w 29. zagrał bym czarnymi Gxb2,miałbym chociaż piona.
Potrzebujemy sponsora do naszego klubu, to znaczy 4 szachownic,mogą być stare,zniszczone. Mamy 2 szt,ale przychodzi coraz więcej młodzieży i muszą czekać. Tel: 781 625 223
Pozdrawiam serdecznie
Tak też proponował Houdini. Chociaż kibicuję Carlsenowi, to mecz na razie jest nudny, nic się nie dzieje.
DME w Warszawie są ciekawsze. Wiele fajnych partii.
Na stronie http://www.nagrocki.net/ są komentowane partie z meczu. Polecam!
Dzisiaj padł znowu remis, ale po emocjonującej walce. Więcej takich partii!
Trenerzy o Carlsenie
http://www.pdf-repo.com/pdf/b9g3o5m952a23912.html
http://www.chesspro.ru/match2013/view/sveshnikov_da_zdravstvuet_korol
Mamy wreszcie lidera w meczu. Carlsen wygrał 5 partię i prowadzi. To powinno nadać pojedynkowi więcej dynamiki.
Początek partii był taki: 1.c6 e6 2.d4 d5 3. Sc6 c6 4.e4!? Na ten temat napisałem kiedyś książkę: http://www.blog.konikowski.net/2011/12/27/slawisches-gambit/
Zwycięska partia Carlsena w 5 rundzie: http://de.chessbase.com/post/schach-wm-carlsen-geht-in-fuehrung
Ciekawe, czy Wojtaszek dałby się ograć w takiej końcówce wieżowej, jak dzisiaj jego pracodawca Anand.
Carlsen znów ograł Ananda w końcówce. Anand jest chyba za stary i przegrywa ze zmęczenia. W debiucie też nie uzyskuje przewagi.
Zgadza się. Carlsen wygrał ponownie wieżówkę i to w pouczjący sposób. Prowadzi 4-2. Ciekawe czy mistrz świata odrobi straty.
Partia na ChessBase News:
http://de.chessbase.com/post/schach-wm-carlsen-gewinnt-erneut
Anand jest roztrzęsiony, przegrać taką końcówkę.. Anand obudź się i nie tańcz w rytm muzyki Carlsena! A może rację ma Korcznoj mówiąc o zdolnościach hipnotycznych Carlsena…
Niesamowite ,że mistrz świata wykonuje w remisowej praktycznie końcówce taki ruch jak 60. Wa4 ? i gładko przegrywa. Na niemieckiej stronce pokazują taki wariant : 60. b4 h3 , 61. gh3 Wg5, 62. Wc6 f3 , 63. We6 + Kd2, 64. Wf6 Ke2, 65. c4 f2 , 66. We6 + Kd3 , 67. Wf6 z remisem.
Kibicuje Carlsenowi , ale szkoda mi Ananda bo musi mieć teraz strasznego nerwa. Nie uzyskuje przewagi w debiutach, w grze środkowej jest wymanewrowywany przez przeciwnika i musi bronić gorszych końcówek, ale z szansami na remis.I mając realne szanse na remis, psuje niemiłosiernie, Carlsen nabrał wiatru w żagle, jest panem sytuacji. Jak w następnej partii wypunktuje po raz kolejny Ananda to będzie po meczu.
Dodatkowo Carlsen gra w Indiach, czyli w mało komfortowych warunkach. Kibice w większości raczej są po stronie Ananda, mogą być problemy z aklimatyzacją itp. Z drugiej strony dla Ananda gra u siebie w domu może wywoływać także spory dyskomfort, bo czuje silną presję całego otoczenia, mediów itp.
Nowe w ChessBase News:
http://de.chessbase.com/post/alle-lieben-schach
7 partia zakończyła się remisem. Anand nie może przebić białym kolorem Carlsena. Czyżby byłoby już po meczu?
Remis to pół biedy ale w jakim stylu! Widać, że Anand nie ma pomysłu na grę. Nie próbował ryzykować, grał jakby to on prowadził 2:0. Tradycyjnie nie uzyskał nic w debiucie. I tak wyglądało, jakby nawet nie próbował. Zadziwiające, że superarcymistrzowie z „teamu” Ananda nic potrafią nic wymyślić w debiucie! Ciekawe, czemu Anand odszedł od 1.d4, które sprawdziło się w poprzednich 3 meczach i gra jakieś wymienne warianty w partii hiszpańskiej. W manewrowaniu i końcówkach Carlsen jest lepszy. Anand powinien szukać szansy w ostrej, kombinacyjnej grze, a do takiej muszą prowadzić odpowiednio dobrane debiuty. Tak właśnie grał w meczu z Kramnikiem.
Mnie też zaskoczył Anand taką pasywnością gry. Widocznie ma już dosyć czynnych szachów? Kto wie? Ale mecz jeszcze się nie skonczył. Może coś jeszcze się wydarzy. Poczekajmy na dalsze wydarzenia! Może Radek mu coś zaproponuje ostrego?
8 partia zakończyła się też remisem. To już praktycznie koniec meczu. Mamy nowego mistrza świata!
ChessBase News: http://de.chessbase.com/post/schacxh-wm-8-partie-remis
Teoretycznie, wszystko jest jeszcze możliwe. W jednym z meczów K-K, Karpow przegrywał 0:3 i zdołał wygrać 3 partie z rzędu. W meczu z Korcznojem, Spasski przegrywał 0:5 i wygrał 4 partie z rzędu. Pasywna gra Ananda wskazuje jednak, że chyba poddał mecz i chce już tylko uniknąć pogromu.
Ten mecz miał być wizytówką walki szachowej, walką starego mistrza z młodym geniuszem szachów. Na razie jest to antyreklama szachów, bezradność Ananda jest porażająca, konsekwencja i minimalizm Carlsena zdumiewające jak na tak młody wiek. Aż się wierzyć nie chce, że Tygrys z Madrasu tak ma odejść, z podkulonym ogonem, wystraszony i złamany. Nikt już nie wierzy w Ananda, stawki za jego zwycięstwo dochodzą do 34:1( za zwycięstwo Carlsena 1:100). Może to jest właśnie ten moment żeby się obudzić, wygrać jedną partię i wstrząsnąć znudzonym procesorem Carlsena. Był kiedyś taki mecz Liverpool-Milan w Stambule…Pomarzyć można.
A ja nie oczekiwałem jakiejś specjalnej wizytówki szachowej. Każdy mecz ma swój klimat, swoją specyfikę, coś się dzieje, ktoś ma kłopoty, ktoś nie wytrzymuje psychicznie czy kondycyjnie, ktoś jest lepiej przygotowany szachowo. Anand nie jest młodzieńcem w sensie szachowym. Może już jest zmęczony obroną tytułu, może nie jest w stanie przyswajać takich ilości informacji szachowych jak dawniej, może ma jakieś swoje inne problemy, np. nie wytrzymuje presji psychicznej. Może nabawił się depresji którą ukrywa.
Gość napisał:
Mecz A-C „gatow”!! Anand ma beznadziejnych sekundantów, za młodych aby wymyślili strategię. Wojtaszek i Leko grają nudne szachy i kończą grę w debiutach. A tu trzeba wymyślić systemy, aby odnieść sukces po 70 posunięciach. To dla nich za trudne, albo wręcz niemożliwe.
Należało wziąć kogoś jak Giri, a na szefa jakiegoś 50-latka, np. Timmana, Ivana Sokolova itp. Ale może Anand ma dość szachów.
W 9 partii Anand próbował zaostrzyć grę i „poszedł na całego”. Carlsen spokojnie wziął materiał, odparł atak i zainkasował kolejny punkt.
Magnus prowadzi 6-3. Zapowiada się na pogrom!
Partia w ChessBase News: http://de.chessbase.com/post/schach-wm-carlsen-gewinnt-erneut-2
Anand podjął słuszną decyzję i uzyskał szanse na atak. Carlsen dobrze się bronił. Pozycja wydawała się bardzo niejasna. Decydujący był ruch Sf1 (zamiast Gf1, koń musi przesłaniać pola h4 i h5). Wcześniej Anand długo myślał nad Hf4, prawie 50 minut (marnując co najmniej 20). Nic dziwnego, że opadł z sił, a do tego miał niedoczas. A kiedyś Anand słynął z szybkiej gry i nigdy nie wpadał w niedoczasy. Chyba czas zakończyć karierę i grać tylko szachy szybkie i blitze, jak Karpow. W szachach szybkich Anand wciąż może osiągać sukcesy sportowe. W klasycznych jest już chyba poza pierwszą dziesiątką.
Kiedyś była „masakra w Merano”, a teraz zapowiada się na „masakrę w Chennai”. Popieram stanowisko Amatora co do przyszłości Ananda.
To chyba Radek straci pracę u Ananda. Może wróci wtedy do czynnej gry?
Byly mistrz swiata W. Kramnik juz nie moze sie doczekac nastepnego turnieju kandydatow. Czy podobna motywacja u Ananda po stracie tytulu i kilku miesiacach odpoczynku nie jest takze mozliwa? Zobaczymy 2014!
hej witam. A mi sie dzisiejsza gra Ananda bardzo podobała.
hej witam. A mi sie dzisiejsza gra Ananda bardzo podobała.
Pozdrawiam i zapraszam do Mogilna na turnieje.
„Czy podobna motywacja u Ananda po stracie tytułu i kilku miesiącach odpoczynku nie jest także możliwa?”
Myślę że jednak sporo zależy od „nie pierwszej młodości Ananda”, jego stanu zdrowia i odporności/kondycji psychicznej. On po prostu może już psychicznie nie dawać rady. Oczywiście to są tylko moje przypuszczenia, mogę się mylić.
Szkoda ,że Anand zagrał to nieszczęsne Sf1 , mielibyśmy jeszcze kilka emocjnonujących posunięć w najciekawszej i najładniejszej partii meczu. Przy prawidłowej grze powstawała w miarę równa końcówka. Annand jest zmęczony szachami, gra mu się nie klei, wtapia jakieś remisowe końcówki. Carlsen nawet nie musiał grać na 100 proc w tym meczu ! Wykorzystuje błędy przeciwnika , nie robi sam wielkich niedokładności i to wystarczy żeby prowadzić w meczu +3 =6 . Dzisiaj zrobią pewnie remis po 30 posunięciach i po meczu ! Mamy nowego mistrza świata !
10 partia zakończyła się remisem. Wynik 6.5-3.5 dla Carlsena, który tym samym został 16 mistrzem świata!!
O 10 partii w ChessBase News: http://de.chessbase.com/post/magnus-carlsen-ist-weltmeister
Gość napisał:
Mamy nowego mistrza świata, który wygrał podobnie jak Capablanca z Laskerem w 1921 roku – mało brakowało, aby też było +4 bez porażki.
Wojtaszek nic nie wymyślił i pewnie zakończył rolę analityka. Miał sukcesy przy meczach z Topałowem i Gelfandem, a teraz porażka. Sporo zarobił, ale też stracił 3-4 lata własnej kariery. Naturalnie ma jeszcze przed sobą parę lat gry.
Spodziewałem się więcej emocji. Anand był zbyt spięty i nie pokazał swoich umiejętności.
Umarł król, niech żyje król!!!
http://www.nrk.no/sport/carlsen-kastet-i-bassenget-1.11374146
Bez przesady , Wojtaszek ma spokojnie 20 lat gry na najwyższym poziomie. Sekundowanie mistrzowi świata na pewno mu dało bardzo dużo, oprócz czystej wiedzy teoretyczne rozwinął międzynarodowe kontakty.
Moim zdaniem wyczyn Carlsena przebija sukces Capablanki z jednego ważnego powodu. Lasker musiał się pofatygować w długą podróż na Kubę , a Capablanka grał u siebie w domu. Stary mistrz nie wytrzymał zmiany klimatu, nie udźwignął kondycyjnie trudów meczu. Natomiast Carlsen musiał zmierzyć się z mistrzem świata w Indiach, czyli na ojczystej ziemi mistrza świata. To młody pretendent musiał wytrzymać trudy zaaklimatyzowania się i zdał egzamin celująco ! +3 =7.
Magnus wygrał mecz w czasie 10 partii , podczas gdy Capablanka po 10 partiach prowadził zaledwie 2-0 i wygrywając kolejno 11 i 14 partie zakończył mecz przed czasem.
Oto kilka słów o meczu Lasker-Capablanka 1921 r.
Mecz miał się składać maksymalnie z 30 partii. Zwycięzcą zostawał ten z graczy, który jako pierwszy osiągnie 6 zwycięstw, a w przypadku gdy nie uda się to żadnemu z nich – ten, kto uzyska większą ilość punktów. Początkowo mecz miał wyrównany przebieg, jednak gdy rozpoczęło się tropikalne kubańskie lato, Laskerowi pogorszył się stan zdrowia i obniżył się Jego poziom gry.
Laskera wykoćzył gorący klimat , a Capablanca umiał to wykorzystać. Gdyby grali w Europie wynik mógłby być inny, a przynajmniej bardziej wyrównany byłby sam mecz.
Przed chwilą w wiadomościach I programu niemieckiego dano kilkuminutową informację o meczu Carlsen-Anand, wraz z wywiadami obu kontrahentów.
W polskiej TV Polonia i ITVN nie było żadnej informacji.
Gratulacje dla nowego Króla szachów! Nastała nowa era…
Mecz o Mistrzostwo Świata w Szachach 2013, czyli I symfonia Carlsena.
P.S. Podejrzewam przy tym, że niejednego miłośnika szachów podczas śledzenia transmisji cieszyło także to, że ma przyjemność słuchania i oglądania tej przemiłej indyjskiej komentatorki – arcymistrzyni Tani Sachdev. Ale być może to tylko moja freudowska projekcja.
He, he, od kiedy to się nazywa projekcja? 😉
Projekcja jest terminem psychologicznym szczególnie ważnym w psychoanalizie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_%28psychologia%29
Nie jestem psychologiem; z Freuda znam tylko „Wstęp do psychoanalizy”, fragmenty pism i zarys jego koncepcji.Użyłem tego terminu tak tylko ogólnie bo w tej notce w wiki widać, że jest to o wiele bardziej złożony mechanizm i odnosi się chyba bardziej do cechy negatywnych, a mi chodziło o projekcję cech jak najbardziej pozytywnych 😉
Zrozumiałeś mnie nieco za bardzo dosłownie. Nie musisz się zasłaniać projekcjami czy psychoanalizą, kiedy piszesz że lubisz patrzeć na kobiety 🙂 Ja też lubię patrzeć na kobiety, mam wtedy jak najbardziej pozytywne odczucia, i ani mi w głowie psychoanaliza 😉
Rozumiem 🙂
Kąpiel Magnusa już jako mistrza świata: http://anonymouse.org/cgi-bin/anon-www.cgi/http://www.nrk.no/video/feiringen_er_i_gang/593730276B425D65/
Na blogu K.Jopka znalazłem komentarz pewnego Anonima: „Spodziewałem się Krzysztofie więcej uznania dla genialnej gry Magnusa niż zniesmaczenia ze słabego występu Ananda – gra się tak, jak przeciwnik pozwala”.
Ja też jestem nieco zdziwiony zniesmaczeniem KJ z powodu gry Ananda. Myślę że autor tamtejszego blogu pokładał zbyt duże nadzieje na zwycięstwo A. Na tej zasadzie, że musi wygrać bo to jest pewnik, i już. Być może że Anand odczuwał podobną presję ze strony ogromnej rzeszy osób. Paradoksalnie rozegranie meczu w Indiach mogło być gwoździem do jego trumny, gdyż Anand czuł na sobie wyczekujące i wręcz żądające spojrzenia swoich rodaków. Oni oczekiwali wyłącznie wygranej, i poprzedni mistrz świata czuł tą przymus. Po jakimś czasie trudno poradzić sobie i udźwignąć taką presję. Być może, że gdyby mecz rozgrywał się poza Indiami w jakimś neutralnym państwie, wtedy Anand grał by bardziej swobodnie i bez nacisków, byłby skupiony na grze a nie na radzeniu sobie z presją rodaków siedzących mu nad głową i oczekujących że koniecznie musi wygrać. Druga sprawa którą tu podkreślałem poprzednio, to zagadnienie ewentualnych kłopotów zdrowotnych Ananda lub jego wyczerpania psychicznego. O ile ze zmęczeniem fizycznym można sobie łatwo i szybko poradzić, o tyle problemy psychiczne często powodują całkowitą niezdolność człowieka do prawidłowego funkcjonowania.
Nigdy nie ukrywałem że liczyłem na zwycięstwo Carlsena. Już dawniej pisałem, że Anand nie powinien nadal być mistrzem świata, bo ani jego poziom gry ani (szczególnie!) postawa sportowa nie są odpowiednie dla kogoś posiadającego ten tytuł. Ale pomimo moich jasnych i jednoznacznych deklaracji co do Ananda, nie jestem zniesmaczony jego obecną grą w Chennai. Porównując jego raczej łatwe poprzednie zwycięstwa w MŚ z obecną „masakrą” w Indiach, uważam że to co obecnie się stało jest przejawem jakiś poważnych problemów Ananda (psychicznych, fizycznych), a nie powodem do zniesmaczenia.
Stawiałem na zdecydowane zwycięstwo Carlsena, ale muszę przyznać ,że jakoś inaczej wyobrażałem sobie przebieg meczu. Sądziłem ,że będzie bardziej emocjonujący, a wszystko potoczyło się jakoś tak spokojnie, bez większych fajerwerków. Carlsen wymęczył dwie w miarę remisowe końcówki i było praktycznie po sprawie. Anand spróbował wprawdzie zaostrzyć grę , ale w jego obecnej formie nie dało to absolutnie niczego i przyczyniło się do kolejnej porażki. Carlsen mimo młodego wieku był jak skała , niewzruszony, niezniszczalny. Grał technicznie , mądrze i bez niepotrzebnych szaleństw, wykorzystał błędy Ananda bezlitośnie. Na zdjęciach zrobionych podczas meczu wygląda na lekko znudzonego, zero emocji , jakby grał partie bez większego znaczenia. Anand wygląda na osobę, której bardzo zależy, która się bardzo stara, ale która nie ma dośc siły by podołać zadaniu. Takie mam odczucia.
Ciekawi mnie kiedy Magnus przekroczy granicę 2900. Na przeszkodzie stoi chyba tylko to ,że jego przeciwnicy dosyć niemrawo przekraczają granicę 2800 i będzie mu trudno nabijać w szybkim tempie ranking, ale czy jemu gdzieś się spieszy ?!
Polecam partie komentowane z meczu na blogu byłego mistrza Polski juniorów Zbigniewa Nagrodzkiego:
http://www.nagrocki.net/
Mnie też trochę szkoda Ananda. Nie dość, że mu nie szło, to musiał jeszcze odpowiadać na głupie pytania na konferencjach prasowych po każdej partii. Poza tym, wydaje mi się mało profesjonalne, że na imprezie takiej rangi konferecje prasowe prowadzi jakaś szachistka z Rosji słabo znająca angielski. Widocznie w Fide tak jak w Pzszach pracują nie fachowcy, a bezrobotni szachiści.
ChessBase News: wywiad z Anandem
http://de.chessbase.com/post/anand-spricht-2
Z wywiadu wynika, że Anand pracuje nad swoimi słabościami ale nie umie ich wyeliminować. W kolejnych turniejach robi podobne błędy i nie wie, dlaczego tak się dzieje.
Oficjalne zakończenie meczu: http://de.chessbase.com/post/schluss-in-chennai
Ciekawy wywiad nowego mistrza świata:
http://en.chessbase.com/post/magnus-carlsen-meets-norwegian-press
Tak witano mistrza świata w Norwegii:
http://de.chessbase.com/post/carlsen-begeistert-empfangen
Fenomen MC
Giri o MC http://anishgiri.nl/html/eng/anish_articles_026.html