W mojej bibliotece mam kilka oprawionych roczników miesięcznika „Szachy”, do których bardzo często sięgam. Ostatnio przestudiowałem 1968 rok, w tym w 10 numerze sprawozdanie Władysława Litmanowicza z VI międzynarodowego turnieju pamięci arcymistrza Rubinsteina, który odbył się w dniach 3.8.-25.8.1968.
W turnieju dwóch Polaków wywalczyło tytuły mistrza międzynarodowego: Jan Adamski i Włodzimierz Schmidt. Obaj zdobyli po 8 punktów i podzielili 7-8 miejsce.
Turniej był bardzo silny. Zwyciężył Smysłow 11.5, przed Kavalkiem 10.5, Dodą, Padevskim i Simaginem po 9 pkt.
Włodzimierz Schmidt otrzymał specjalną nagrodę za piękność, ufundowaną przez redakcję miesięcznika „Szachy” za efektowne zwycięstwo z Kostro. Jerzy Kostro zdobył w turnieju 7 punktów i zajął ostatecznie 10 miejsce.
Ostatnio w mojej bazie z partiami natknąłem się na pojedynek Bednarski-Schmidt z tegoż turnieju. Ku mojemu zdziwieniu Jacek Bednarski (zajął w turnieju ostatnie 16 miejsce z 3 punktami) po 25. Gh6+ forsownie wygrywał, ale partię przegrał. Teraz już nie wiem, czy jest błąd w notacji, czy partia miała jednak taki przebieg. W sprawozdaniu Władysława Litmanowicza nie ma o tym mowy.
A może ktoś ma wiedzę na ten temat?
Mam takie wrażenie, jakby przeciwnicy Schmidta przegrali na własne życzenie.
Otrzymałem wiadomość z kraju, że zapis partii Bednarski-Schmidt jest autentyczny. Jacek był znany ze swoich niedoczasów, czego sam byłem wielokrotnie świadkiem. Podobnie stało się w Polanicy ze Schmidtem. Bednarski w wygranej pozycji, na dwa ruchy przed matem, przekroczył po prostu czas!
W wspomnieniach o Jacku poruszyłem problem Jego niedoczasów:
http://www.konikowski.net/inmemoriam.php#bednarski
A ja mam pytanie, czy po turnieju w Polanicy Schmidt wypełnił jeszcze jakieś normy na arcymistrza? Wiem, że już nie potrzebował, chodzi mi o to, czy uzyskiwał takie wyniki (przypuszczam, że tak) i ile razy.
Niestety od wielu lat nie mam kontaktu z Włodzimierzem Schmidtem i nie mogę więc bezpośrednio wyjaśnić tę sprawę. Sam już nie pamiętam. Są materiały, np. miesięczniki „Szachy”. Jest też baza z partiami Schmidta. Popatrzę w wolnych chwilach. A może ktoś z Internautów mógłby pomóc w tej materii?
Gość napisał:
Sprawdzałem wyniki Włodzimierza Schmidta w turniejach międzynarodowych po 1976 roku i doszedłem do wniosku, że nie potwierdził on dalszych norm na arcymistrza. Czyli reasumując pierwszą normę zdobył na turnieju w Lipsku w 1973 roku, natomiast drugą w Polanicy w 1976,
//////////////////////////////
Dziękuję za informację. Przypominam jednak, że w tamtych czasach zdobycie tytułu arcymistrza lub mistrza międzynarodowego było wielkim wyczynem, nie co teraz. Mnie tytuł mistrza FIDE też nie nadano za jakiś ranking, jak to jest teraz. Lecz zdobyłem dwie normy na turniejach mistrzowskich w obsadzie międzynarodowej na znanym festiwalu szachowym w Dortmundzie.