SPIS TREŚCI
![]() |
|
Od redakcji
Triumfatorka kobiecego GP FIDE Chinka Hou Yifan gładko pokonała w meczu o MŚ mistrzynię świata Annę Uszeninę 5,5-1,5 i wróciła na tron szachowy. W męskiej elicie też padło wiele rozstrzygnięć. W turnieju pretendentów, który zostanie rozegrany w Chanty Mansyjsku, w dniach 12-30 marca 2014 roku zagrają: Władimir Kramnik, Dmitri Andriejkin, Siergiej Karjakin, Szachrijar Mamedjarow, Weselin Topałow, Lewon Aronian, przegrany w meczu o MŚ Anand – Carlsen oraz wytypowany przez federację rosyjską na miejsce gospodarza zawodnik z rankingiem powyżej 2725 – jeden spośród czwórki: Griszczuk, Swidler, Moroziewicz i Witiugow.
Dla najlepszych szachistów świata, z rankingiem ponad 2725, a w zasadzie ponad 2750, ostatnie pól roku, to Eldorado! Zorganizowano wiele znakomitych superturniejów z udziałem dziesięciu, sześciu czy czterech zawodników z niezwykle wysokimi nagrodami i honorariami startowymi. Do tego dochodzi cykl 6 turniejów GP FIDE 2012-2013, który zakończył się w październiku, z udziałem 20 zawodników elity, walczących o dwa miejsca w turnieju pretendentów. W każdym turnieju grało 12 zawodników, a fundusz nagród wynosił 170.000 Euro (I – 25 tys., a XII – 7 tys.). Dodatkowo nagradzana jest generalna klasyfikacja – fundusz 420 tys. Euro (I – 100 tys., a ostatnia IX – 15 tys.). Jeżeli do tego dodamy Puchar świata oraz MŚ w grze szybkiej i błyskawicznej – w sumie dodatkowy milion Euro i blisko 2,5 miliona w meczu o MŚ, to okaże się, że warto pracować całe lata dla zdobycia rankingu 2750.
Na tym tle polskie openy wyglądają śmiesznie. Średnie rankingi są niższe o 300-500 punktów rankingowych, czyli o kilkanaście kategorii. Najlepiej obsadzone MP oraz „kołówka“ w Polanicy Zdroju ustępują o 200 p. rankingowych. Podobnie przedstawiają się ME o niezwykle zróżnicowanym składzie. Nasze fundusze nagród są z reguły stokrotnie niższe!
Trzy ligi DMP juniorów zgromadziły 400 młodych zawodniczek i zawodników. Tylko siedmiu uczestników miało rankingi powyżej 2200, co świadczy o braku możliwości awansu szachowego w naszym kraju. Po wprowadzeniu szachów do szkół ten obecny, nienadzwyczajny poziom gry młodzieży zostanie znacznie obniżony. Naturalnie, powszechna umiejętność gry w szachy przyczynia się w dużym stopniu do rozwoju intelektualnego i kształtowania sposobu myślenia młodzieży, ale obowiązkowe zajęcia w szkole są niekorzystne dla wyczynu. W szkole dominuje „średniactwo“ w wielu dziedzinach i tak będzie w szachach. Nauka sprowadzi się do opanowania posunięć bierek i wstępnych zasad gry. Przy obecnym poziomie wiedzy nauczycieli szachów, pokaźna część uczniów, poczynając już od I klasy, będzie grała w szachy znacznie lepiej od prowadzących zajęcia. Brak dodatkowego uposażenia nie zachęci nauczycieli do podnoszenia kwalifikacji w tej dziedzinie i wyróżniający się uczniowie będą im „przeszkadzali“ zadawaniem trudnych pytań.
Andrzej Filipowicz
Redaktor Naczelny