Wiele projektów naukowych wymaga użycia komputerów prowadzących żmudne i czasochłonne obliczenia. Pewnym rozwiązaniem jest wykupienie czasu obliczeniowego (czasu użycia procesorów) w specjalistycznych ośrodkach dysponującymi superkomputerami, czyli urządzeniami o ogromnej mocy obliczeniowej. Jednak w wielu przypadkach lepszym rozwiązaniem jest idea obliczeń rozproszonych, w których zamiast superkomputerów wykorzystuje się sieć zwykłych (często słabych) komputerów domowych. Ale jak to często się mówi „w kupie siła”, i faktycznie, to powiedzenie doskonale sprawdza się w realizowaniu różnych, zwykle czasochłonnych obliczeń.
Ileż to razy nasze domowe komputery bezużytecznie zużywają moc swojego procesora na wyświetlanie wygaszaczy ekranu, podczas gdy my odchodzimy od monitorów i spędzamy przynajmniej kilkanaście minut w kuchni, czy znacznie dłużej przed telewizorem? W tym czasie nasze komputery nadal pracują (o ile pozostawimy je włączone, a nie np. uśpione czy wyłączone) bezużytecznie wyświetlając losowe obrazki czy kolorowe kółka? Czy nie lepiej aby podczas naszej chwilowej aktywności kuchennej czy telewizyjnej, komputer zajął się czym bardziej pożytecznym niż wyświetlanie czegokolwiek nieistotnego na monitorze? Skoro i tak już działa na „jałowym” biegu czekając na nasz powrót sprzed telewizora, to w tym czasie może na przykład wykonywać obliczenia pomagające przygotować zbiór partii szachów Fischera, i docelowo opracować reguły rządzące debiutami w tej nieco egzotycznej odmianie szachów. Brzmi intrygująco? Idea tego przedsięwzięcia nosi nazwę Chess960@home i jest opisana na stronie oraz na polskojęzycznej witrynie.
Jeżeli ktoś z Czytelników jest zainteresowany udziałem w tym projekcie (jest on jednym z wielu, sygnowanych symbolem @home) powinien zarejestrować się za pomocą formularza online oraz zainstalować na swoim prywatnym komputerze niewielki program łączący się poprzez siec internetową z odpowiednim serwerem danego projektu. Oczywiście nie musimy poprzestać tylko na szachach 960, lecz możemy też brać udział i w innych zadaniach, np. łamaniu nierozkodowanych wiadomości zaszyfrowanych Enigmą, czy opracowywaniu danych z badań poszukujących fal grawitacyjnych we Wszechświecie.
Warto też dokonać niewielkich modyfikacji w konfiguracji zainstalowanego programu (jest wspólny dla wielu projektów @home i umożliwia przełączanie się pomiędzy nimi), np. określić przydział mocy obliczeniowej naszego komputera. Jest to istotne, bo w pewnych momentach nasz procesor może pracować w tzw. stresie, czyli przy 100% wykorzystaniu jego mocy. Po zarejestrowaniu się i uruchomieniu programu, okresowo będzie ściągać na nasz komputer pakiety danych do przeprowadzenia obliczeń, a po ich wykonaniu odeśle je do serwera-matki. Jedyne co powinniśmy zrobić, to od czasu do czasu logować się na stronie projektu, śledząc postępy pracy naszego komputera (możemy to też zrobić w oknie zainstalowanego programu), no i oczywiście spędzać więcej czasu przed telewizorem umożliwiając naszemu komputerowi „rozgryzanie” zawiłości szachów Fischera.
Krzysztof Kledzik