Karol Pinkas gra partię błyskawiczną z Andrzejem Filipowiczem. Z prawej strony widać Jacka Bielczyka (obie fotografie pochodzą ze zbiorów Andrzeja Filipowicza).
W dniach 26.12.1966-5.01.1967 roku odbył się w Wiśle-Ustroniu obóz kadry juniorów. Ówczesny szef wyszkolenia Polskiego Związku Szachowego Stefan Witkowski miał kłopoty ze skompletowaniem składu. Dopuszczono więc kilku nieznanych juniorów ze Śląska, o czym pisałem już na moim portalu: Link.
Na inaugurację zgrupowania zjawił się znany miejscowy działacz i instruktor szachowy profesor Przybyła (był nauczycielem w miejscowym gimnazjum) z młodym chłopakiem, którego krótko przedstawił: „To jest Karolek, mój najlepszy uczeń i przyszły mistrz Polski”.
Tak poznałem Karola Pinkasa. Mistrzem Polski nigdy nie został, ale przez kilka lat zaliczał się do czołówki krajowej. Spotykaliśmy się później bardzo często na różnych imprezach i zgrupowaniach kadry.
Karol gra bardzo dobrze taktyczne szachy. Przedstawiona partia była grana w rozgrywkach I ligi w Katowicach. Wybrałem pozycyjną partię angielską, aby nie dać okazji mojemu partnerowi do aktywnej gry w fazie debiutowej. Po uzyskaniu pozycyjnej przewagi, sam przeszedłem do ataku.
Znalazłem na wikipedii, iż Karol Pinkas był mistrzem Polski w grze korespondencyjnej.
Zgadza się, ale nie był nim w grze normalnej.