Zapewne każdy ma takie chwile gdy sięga myślami wiele lat wstecz, do czasów które odcisnęły na nim niezatarte piętno lub wiążą się z jakimiś miłymi, nostalgicznymi wspomnieniami. Szachy też mogą mieć w tym swój udział. Przyzwyczajeni do najnowszych wersji Fritz-a, potężnych silników szachowych, grafiki 3D, itp., zapominamy o pierwszych programach szachowych pisanych dla komputerów IBM PC. Dlatego warto czasami poszperać w zasobach internetu i odszukać stare programy, nawet te tworzone pod dawno zapomniany system operacyjny DOS. Dla przykładu prezentuję wybrane „zrzuty ekranu” wykonane podczas mojej zabawy z programem szachowym „Chess”, skompilowanym na IBM PC w 1981 roku. Program ten można obecnie uruchomić na komputerze korzystając z emulatora DOSBox.
Po odpowiedzeniu na kilka pytań (oczywiście w trybie tekstowym) dotyczących ustawień partii szachowej, oczom gracza ukazuje się szachownica w trybie pseudo-graficznym.
Kolejne posunięcia wprowadza się z klawiatury w postaci zapisu w notacji algebraicznej długiej. Osoby początkujące, w ramach pomocy, mogą wyświetlić oznaczenia pól po naciśnięciu przycisku „n”, jak na obrazku poniżej.
Przedstawiona tu sytuacja powstała po ruchach 1.e4 a5 2.Sf3 a4, przy czym poziom trudności gry ustawiłem uprzednio na „1”, i wybrałem biały kolor. W kolejnych posunięciach program rozwinął wieżę „a”, ale ten debiut nie zagwarantował mu zwycięstwa. W następnej rozgrywce ustawiłem poziom trudności „9”, ale sposób prowadzenia gry przez opisywany program nadal pozostawiał, delikatnie mówiąc, wiele do życzenia. Przy okazji zauważyłem że posiada błędy, ale nie wiem czy wynikające z niedostatków samego programu (jego kodu), czy będące skutkiem użycia emulatora (konflikt programowy). Na przykład mogłem wykonać roszadę w pozycji niedozwolonej, ze skoczkiem na pierwszej linii, blokującym drogę królowi i wieży. Pomijając zauważone błędy oraz fakt iż „Chess” nie nadaje się do przeprowadzania analiz w sztabie Ananda czy Carlsena, polecam zabawę tym programem osobom chcącym powspominać czasy początków komputerów IBM PC.
Krzysztof Kledzik