URL Trackback

Trackback - notka

Komentarzy: 11

• Marcin

  13 stycznia 2013 o godz. 19:51

  

  Kiepsko zagrał Tomczak za to Gajewski zrobił co do niego należało.
• Jerzy Konikowski

  13 stycznia 2013 o godz. 20:01

  

  Tomczaka poznałem na sesji Akademii w Wiśle 2000 roku. Uznałem wtedy, że to jest bardzo utalentowany szachista. Myślałem, że szybko awansuje do ścisłej czołówki krajowej. Jednakże przy tak ograniczonym repertuarze debiutowym jest trudno o godne wyniki. Kto go trenował, albo trenuje?
• pionek

  15 stycznia 2013 o godz. 20:39

  

  Wszyscy wiedzą w Polsce, że Jacka Tomaczaka trenował wyłącznie Włodzimierz Schmidt i to od paru lat.
• Jerzy Konikowski

  15 stycznia 2013 o godz. 21:53

  

  Arcymistrzowie popełniają szkolne błędy w swoich partiach i nie muszą być dobrymi trenerami. Od dawna byłem ciekawy, kto zmarnował talent Tomczaka. Teraz już wiem!
• Arek

  16 stycznia 2013 o godz. 17:26

  

  Jakie osiagniecia trenerskie ma arcymistrz Schmidt?
• Marcin

  16 stycznia 2013 o godz. 17:34

  

  Wychowal wielu medalistow MP i chyba imprez juniorskich klasy miedzynarodowej. Mysle, ze problemem Tomczaka i innych mlodych arcymistrzow jest brak perspektyw w szachach, oni nie widza dla siebie miejsca w tej dyscyplinie bo ciezko z niej zyc. Wiekszosc konczy studia i odchodzi od szachow. Po studiach pewnie na czym innym skupi sie Piorun, Tomczak, Czarnota, Moranda i wielu innych. Bardzo zdolny Warakomski przystopowal z szachami juz chyba kilka lat temu ( a mial ok 2500 elo). Przyklady mozna mnozyc. Dzisiaj jak ktos w wieku kilkunastu lat nie ma 2600 to ciezko zeby myslal a graniu zawodowym.
• Arek

  16 stycznia 2013 o godz. 18:21

  

  To kogo ostatecznie wychowal Schmidt? Wiem, ze Pioruna kto inny trenowal. Tak samo Czarnote. Nie wiem kto trenowal Morande. Wszystkich Schmidt?
• Jerzy Konikowski

  16 stycznia 2013 o godz. 19:31

  

  Panie Marcinie!

  Otrzynałem email od Gościa: Niech Zimerman nie pisze ogólników, tylko poda nazwiska graczy, których wychował Schmidt. Wtedy można dyskutować.
• Marcin

  16 stycznia 2013 o godz. 20:35

  

  A czy to nie jest tak, ze W. Schmidt pracowal z wiekszoscia czolowych poznanskich juniorow? Bo takie mam wlasnie informacje Z Piorunem to chyba pracowal. W.Swic, nie wiem kto z Czarnota. Moranda chyba pracowal dlugi czas z trenerem zza wschodniej granicy co raczej mu wyszlo na dobre bo jak na amatora (nie utrzymuje sie z szachow i z tego co wiem nie chce byc zawodowcem) osiagnal naprawde niezly poziom gry.
• Krystian

  16 stycznia 2013 o godz. 21:31

  

  Tak naprawdę to Schmidt nikogo nie wyszkolił, jedynie opóźnił rozwój niektórych talentów. Jacek Tomczak jest tego przykładem.
• Jerzy Konikowski

  22 stycznia 2013 o godz. 09:50

  

  Zapraszam do galerii przygotowanej przez Annę i Tomasza Skrzypczaków:
  https://picasaweb.google.com/113434584028753591547/AMP2013Katowice111301FotoAnnaITomaszSkrzypczak?authkey=Gv1sRgCNT4idev6_uklQE&feat=email

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.