W dniach 9 listopada – 1 grudnia 2012 w Khanty Mansiysku na Syberii odbyły się 15-te Mistrzostwa Świata Kobiet z udziałem 64 zawodniczek.
Polskę reprezentowały: Monika Soćko i Iweta Rajlich.
W I rundzie Iweta Rajlich (2410) przegrała mecz z Olgą Girya (2467) i odpadła z dalszych rozgrywek.
Monika Soćko (2445) w pierwszym pojedynku pokonała Elmirę Skripczenko (2441), następnie w drugim meczu sensacyjnie mistrzynię świata Yifan Hou (2606) i dopiero w trzeciej rundzie została wyeliminowana przez Antoanetę Stefanovą (2491).
Nasze zawodniczki pojechały na mistrzostwa świata bez trenera!
W finale Ukrainka Anna Uszenina po bardzo zaciekłej i interesującej walce wygrała z Bułgarką Antoanetą Stefanovą.
Stefanova, Antoaneta | BUL | ½ | ½ | 0 | 1 | ½ | 0 | 2,5 | |||||
Uszenina, Anna | UKR | ½ | ½ | 1 | 0 | ½ | 1 | 3.5 |
W regularnym meczu padł wynik remisowy 2-2. W barażu wygrała Uszenina 1.5-0.5 i tym samym została 15-tą mistrzynią świata.
W przyszłym roku Ukrainka będzie broniła tytuł przeciwko Chince Yifan Hou, która została zwyciężczynią Grand Prix kobiet.
Kilka słów o naszych zawodniczkach. Już dawno pisałem, że Iweta Radziewicz-Rajlich to zmarnowany talent. Kto za to jest odpowiedzialny? Moim zdaniem wieloletni trener kadry kobiecej Marek Matlak, który przez tyle lat nie potrafił opracować Iwecie optymalnego repertuaru debiutowego na dobrym poziomie. To jest bardzo słaby punkt w grze naszej arcymistrzyni i to jest główna przyczyna, że Iweta nie osiągnęła samym szczytów. Moim zdaniem miała realne szanse!
Monika Soćko gra doskonale szachy dynamiczne. Niestety w jej repertuarze debiutowym są też pewne słabości. Nie można przecież ciągle przeciwko gambitowi hetmańskiemu bić na d5 i grać pozycje, w których trudno jest osiągnąć przewagę. Widać to szczególnie w jej partiach przeciwko obronie słowiańskiej. Ostatnim tego przykładem może być jej partia ze Stefanovą, w której nasza arcymistrzyni nie bardzo wiedziała o co chodzi i w końcu podstawiła figurę. Natomiast pozytywnym zjawiskiem jest wprowadzenie do gry obrony sycylijskiej, jako urozmaicenie do obrony francuskiej, którą to kiedyś „zaraził” całą Polskę trener Marek Matlak.
ChessBase News 1 (wersja niemiecka)
ChessBase News 2 (wersja niemiecka)
ChessBase News 3 (wersja niemiecka)
ChessBase News 4 (wersja niemiecka)
ChessBase News 5 (wersja niemiecka)
ChessBase News 6 (wersja niemiecka)
ChessBase News 7 (wersja niemiecka)
ChessBase News 8 (wersja niemiecka)
ChessBase News 9 (wersja niemiecka)
ChessBase News 10 (wersja niemiecka)
ChessBase News 11 (wersja niemiecka)
ChessBase News 12 (wersja niemiecka)
ChessBase News 13 (wersja niemiecka)
ChessBase News 14 (wersja niemiecka)
ChessBase News 15 (wersja niemiecka)
ChessBase News 16 (wersja niemiecka)
ChessBase News 17 (wersja niemiecka)
ChessBase News 18 (wersja niemiecka)
ChessBase News 19 (wresja niemiecka)
ChessBase News 20 (wersja niemiecka)
ChessBase News 1 (wersja angielska)
ChessBase News 2 (wersja angielska)
ChessBase News 3 (wersja angielska)
ChessBase News 4 (wersja angielska)
ChessBase News 5 (wersja angielska)
ChessBase News 6 (wersja angielska)
ChessBase News 7 (wersja angielska)
W I rundzie Soćko wygrała ze Skripchenko, natomiast Rajlich zremisowała z Girya. A więc dobry początek!
Wczoraj polskie zawodniczki mialy wiele szczescia. Socko stala niezbyt dobrze i na koniec przeciwniczka podstawila wieze.
Pani Iweta miala przegrana koncowke i uratowala pol punkta.
Moze dzisiaj zdobeda oczka w uczciwej walce.
W II rundzie rewanżowej Monika Soćko zremisowała ze Skripchenko i awansowała do II rundy. Natomiast Iweta Rajlich przegrała z Girya i odpadła z dalszych rozgrywek.
Niestety Monika Soćko przegrała swoją pierwszą partię białym kolorem w II kole z mistrzynią świata Yifan Hou.
Sensacja!!
Monika Soćko pokonała dzisiaj w pięknej partii mistrzynię świata i wyrównała stan meczu 1-1. Jutro baraże. Trzymamy kciuki!
Dawno nie widziałem Hou Yifan tak bezradnej, kompletnie się pogubiła w niedoczasie. Brawo Monika, piękny kontraatak z cichym wstępem 20..Gh6, Chinka nie wiedziała o co chodzi.
Dzisiaj Monika Soćko gładko pokonała w barażu mistrzynię świata Hou Yifan 2-0 i w ten sposób przeszła do III rundy. Wielki sukces i gratulacje!
Mistrzyni świata została zmiażdżona,przegrała trzy partie w jednym ciągu. Co za emocje, Monika wygrywaław drugiej partii już w 30 ruchu, zamiast He5 wygrywało prosto Se6. Komentatorzy na chess tv, którzy wyraźnie kibicowali Monice zakrzyknęli ” och nie”po 30 ruchu naszej zawodniczki. Na szczęscie Monika wytrzymała nerwowo do końca, wielkie gratulacje.
Zabawny komentarz na http://chess-news.ru/node/10098 do końcówki ostatniej partii Soćko Hou Yifan. Mniej do śmiechu było mistrzyni świata , która długo płakała w holu po parti.
Dobra wiadomość. Oby pani Monice nadal się wiodło.
Socko zawsze miala potencjal. Trudno jej go bylo rozwinac jako matce 3 dzieci. Nasze zawodniczki maja lepsze wyniki niz faceci i szkoda ze to nei one sa aktywnie wspierane przez zwiazek.
Niestety dzisiaj Monika Soćko po bardzo słabej grze w debiucie przegrała z Bułgarka Antonetą Stefanową. Ale bądźmy dobrej myśli i czekamy na pomyślny wynik w drugiej partii. Może powtórzy się przypadek pojedynku z mistrzynią świata?
Monika Soćko przegrała drugą partię ze Stefanową i odpadła z dalszych rozgrywek.
Niestety Monika nie dała rady wygrać na zamówienie czarnymi, Bułgarka grała solidnie. Szkoda bo po wygraniu z Hou Yifan i odpadnięciu kilku innych faworytek wydawało się , że można zajść daleko.Żeby to jednak zrobić trzeba przede wszystkim grać równo. Jak podkreślił trener męskiej drużyny Rosji Jurij Dochojan, największe szanse w mistrzostwach mają zawodniczki, które grają normalne szachy, na średnim wysokim poziomie i są w stanie wykonać 40 dobrych ruchów (ciekawy wywiad http://chess-news.ru/node/10113). Monice nie można odmówić siły woli, walki.Doskonale rozegrała 2 partię z Hou Yifan, świetnie końcówkę 3 partii. Niestety przydarzyła jej się też prosta podstawka figury w 1 pierwszej partii ze Stefanową , czy słaba gra środkowa w pierwszej partii z Hou Yifan. Wydaje się też, że szwankowało też przygotowanie debiutowe , szczególnie kolorem białym.Dziwnym wydaje się , że była bez sekundanta na turnieju ( tak wynikało z jej słów na konferencji), nie wiem z czego to wynikało.
Co do Iwety, to kontynuowała swoją ” ulubioną” grę , czyli słabo rozgrywane debiuty i kładzenie nacisku na orginalną grę ( mnie szczególnie „przypadł” do gustu patent na roszadę pionową z 2 partii z Girya, pion g4, wieża g1 i g3, król f1 i g1). Niestetu ta „orginalność” nie wystarczyła nawet na mało finezyjną rosyjską zawodniczkę.
Mistrzostwa świata kobiet potwierdzają( jak niejednokrotnie podkreślano na tym forum), że polskie szachy kobiece, to przede wszystkim szachy drużynowe, gdzie dziewczyny są w stanie postawić takim tuzom jak Rosja i przywieźć medale. Natomniast indywidualne czołówka światowa nam ucieka, nasze najlepsze zawodniczki nie robią postępów, nowych gwiazd na horyzoncie brak.
Znakomity komentarz! Powinien to przeczytać Włodzimierz Schmidt i prezes Tomasz Sielicki. Może w końcu zrozumią, że od lat piszę prawdę i moje obawy się sprawdzają.
Zgadza się, świetny komentarz, bardzo dobrze charakteryzujący stan polskich szachów kobiecych.
Kobiety nei sa wystarczajaco wspierane przez zwiazek, pomimo iz naleza do szerokiej czolowki swiatowej. Wiecej z pomocy dzialaczy korzystaja Panowie, pomimo braku jakichkolwiek sukcesow. I dlatego mozna zaobserwowac odplyw zdolnych juniorek. Prosze zobaczyc np na Kadziolke, przeciez to wielki zmarnowany talent.
Zapraszam na stronę Gali Śledziewskiej, gdzie są opublikowane materiały z turnieju:
http://www.chesscommunity.net/turnieje/128-mistrzostwa-swiata-kobiet-2012/203-partie-meczu-yifan-hou-monika-socko
Aktualny stan:
http://www.chessbase.de/nachrichten.asp?newsid=13652
Aktualna sytuacja:
http://www.chessbase.de/nachrichten.asp?newsid=13655
Antoaneta Stefanova jest pierwszą finalistką mistrzostw świata po pokonaniu Hinduski Dronavalli Harika. W finale spotka się ze zwyciężczynią pojedynku Ju Wenjun-Anna Uszenina.
http://www.chessbase.de/nachrichten.asp?newsid=13663
Ostateczne wyniki półfinałów:
Stefanova, Antoaneta (BUL) 1 ½ 1½
Harika, Dronavalli (IND) 0 ½ ½
Ushenina, Anna (UKR) ½ ½ 1 ½ 2½
Ju, Wenjun (CHN) ½ ½ 0 ½ 1
Czyli w finale spotkają się:
Stefanova – Ushenina
Jednym słowem klęska Chinek i zwycięstwo Europejek!
Chinkom przewróciło się w głowie z nadmiaru sukcesów – spotkał ich zimny prysznic.
Ale Europa i tak jest coraz słabsza!
Pierwsza partia finału zakończyła się remisem:
http://www.chessbase.de/nachrichten.asp?newsid=13673
Druga partia miała ciekawy przebieg, ale zakończyła się remisem. Stan meczu: 1-1.
Trzecią partię meczu finałowego Ukrainka Uszina pokonała swoją rywalkę i prowadzi 2-1.
ChessBase News: http://www.chessbase.de/nachrichten.asp?newsid=13680
Dzisiaj Stefanova rozgromiła Ukrainkę i wyrównała stan meczu na 2-2. A więc będzie dogrywka!
ChessBase News: http://www.chessbase.de/nachrichten.asp?newsid=13685
Szachy kobiece są mało przewidywalne. Ciekawe, kto obstawiał, że Anna Uszenina wygra? Może pomogła zmiana koloru włosów? Zaangażowanie i wola walki, na konferencjach było widać niesamowitą koncentrację, Anna jeszcze „grała” partię. Szczere gratulacje dla Anny, po odpadnięciu Moniki to właśnie jej kibicowałem. Bez trenera-sekundanta, bez kasy a jednak można, armia Chinek i innych gwiazd rozbita.A w przyszłym roku pojedynek z Hou Yifan.
Andrzej Niklas:
Mistrzyni świata z Ukrainy
28 lat temu urodziła się Anna Ushenina
https://pl.wikipedia.org/wiki/Anna_Uszenina aktualna mistrzyni świata.
Ciekawa partia z P. Swidlerem
http://www.chessgames.com/perl/chessgame?gid=1729020