Tomasz Sielicki w swoim sprawozdaniu pisze:
Podstawowym narzędziem komunikacji jest oczywiście internet. Opracowana w trakcie obecnej kadencji nowa strona internetowa jest zawsze aktualna i stanowi źródło wiedzy o wynikach, planach i pracach PZSzach dla tysięcy stałych użytkowników. Niemal nie ma dnia żeby na stronie PZSzach nie pojawiły się nowe informacje, które są podzielone na cztery grupy – serwis sportowy, serwis informacyjny, wybrane z kalendarza i co nowego. Symbolicznym jest fakt, że PZSzach stał się, bez kwoty odstępnego, właścicielem domeny pzszach.pl, która poprzednio należała do rozczarowanych działaniami związku zawodników i była wykorzystywana jako forum krytyczne do ówczesnego zarządu PZSzach.
///////////////////
Z tą aktualnością strony PZSZach to jest raczej przesada. Często ważne informacje dotyczące problemów polskich szachów są wcześniej publikowane na innych blogach, szczególnie w wekeendy.
Przypominam prezesowi Tomaszowi Sielickiemu, że strona Polskiego Związku Szachowego była nie tylko wykorzystywana jako forum krytyczne do działalności ówczesnego zarządu PZSzach, ale także zajmowano się tutaj atakami na osoby o odmiennych poglądach, niż oficjalna linia związku.
W 2003 roku na forum PZSzach w dyskusji p.t. „Akademia Szachowa unowocześniać czy nie?” gospodarz strony, czyli ówczesny prezes Polskiego Związku Szachowego Przemysław Gdański, dopuszczał do personalnych i chamskich ataków na mnie i innych dyskutantów, którzy byli za wprowadzeniem reform w szkoleniu polskiej młodzieży w ramach Młodzieżowej Akademii Szachowej.
Na mojej stronie oraz blogu jest sporo informacji dotyczących tego tematu. Do tej kwestii jeszcze wrócę.
Szkoda, ze strona PZSzach-u nie ma kanału RSS, bo dla przykładu blog pana Jerzego Konikowskiego posiada odrębny kanał na wpisy i komentarze. To bardzo ułatwia i skraca czas dostępu do informacji. Fanpage w dzisiejszym świecie to norma – https://www.facebook.com/konikowski
Dodam także, że publikowanie na Twitterze stało się standardem. Kanał pana Jerzego Konikowskiego działa sprawnie –
https://twitter.com/JerzyKonikowski
Mimo moich apeli w stosunku do PZSzach nie wprowadzono funkcjonalności kanałów RSS. O modernizacji strony PZSzch słyszę już dłuższy czas. Sam profil na FB nie załatwia sprawy.
Tak, przydał by się RSS. Co prawda ja tego nie używam, bo mam w przeglądarce zakładkę z linkami które odwiedzam codziennie, albo kilka razy w ciągu dnia. Ale sporo osób korzysta z RSS i warto aby PZSzach to wprowadził. Na stronę związku rzadko zaglądam, bo brakuje mi tam artykułów polemicznych, przeglądowych, głębszych analiz osiągnięć naszych szachistów, itp. Warto zauważyć, że PZSzach nie potrafi docenić roli medialnej i promocyjnej jaką daje własna strona na YouTube. PZSzach ma taką stronę, ale właściwie jest martwa, na niej nie ma nowości. A to dziwne, bo można na niej zamieszczać chociażby najciekawsze zdjęcia z turniejów czy meczów szachowych, przygotowane w postaci prezentacji. Nie ma tam też aktualnych relacji filmowych z turniejów, czy nowszych wywiadów, w tym tych robionych na szybko w postaci relacji na żywo z imprez szachowych.
Proponuje wzmocnić kolejnym etatem sztab PZSzach aby w/w rzeczy wdrożył.
Dzisiaj mamy 13 listopada 2012. Oto „świeża” inormacja na stronie PZSzach o mistrzostwach świata kobiet.
W dniach od 11 listopada do 3 grudnia w Chanty-Mansyjsku odbędą się Indywidualne Mistrzostwa Świata Kobiet. W zawodach wystartują 64 szachistki, w tym dwie reprezentantki Polski: Monika Soćko i Iweta Rajlich. Wedle informacji na stronie FIDE w 1 rundzie Polki zagrają z następującymi rywalkami:
Olga Girya 2467 – Iweta Rajlich 2410
Monika Soćko 2445 – Almira Skripchenko 2441
//////////////////////
Nie jest to dobra reklama dla działalności Polskiego Związku Szachowego Tymczasem Tomasz Sielicki pisze o aktualności strony. Andrzej Niklas ma rację, trzeba zatrudnić do tego celu nowego pracownika!