Wielokrotnie pisałem o tym, że talentów szachowych nam nie brakuje. Tylko po jakimś czasie giną one z pola widzenia.
To chyba świadczy dobitnie o słabości systemu szkolenia polskiej młodzieży, bo jakie jest inne tego wytłumaczenie?
Dlatego każdy zdolny i dobrze zapowiadający się szachista (szachistka) powinien być natychmiast otoczony specjalną opieką Polskiego Związku Szachowego, który powinien mu zapewnić dobrego trenera i starty w odpowiednich turniejach.
Może wtedy doczekamy się w końcu szachistów formatu Carlsena!
Cieszymy się więc, że nasz Oskar Ogłaza wygrał 7 października w Świetłogorsku (obwód Kaliningradzki) 6. Puchar Kosteniuk w szachach szybkich do lat 8.
Pisze się, że ma nieprzeciętne zdolności do gry w szachy. Zobaczymy w jaki sposób ten talent się dalej rozwinie i co pozytywnego zrobi Polski Związek Szachowy w tym kierunku!
Obawiam się, że jest mała szansa na to, aby zrobił karierę jako senior. Bardziej prawdopodobne jest to, że karierę w wieku 18
lat, podobnie jak większość naszej uzdolnionej młodzieży. Piorun, Moranda, Czarnota, itd. – pamiętam jak te dobrze zapowiadające się nazwiska kilka lat temu często pojawiały się chociażby w M. Szachista. A potem ucichło o nich.