Andrzej Niklas napisał: W kolejce do kasy. Polecam lekturę artykułu Ministra Mucha daje miliony na premie dla działaczy. Za co?
Polski sport ledwo dyszy, działacze nie robią nic, by postawić go na nogi, ale Joanna Mucha (36 l.) chce ich nagradzać! Minister sportu i turystyki planuje przeznaczyć ponad 4 miliony złotych na nagrody pieniężne dla działaczy sportowych.
O nowym pomyśle pani ministry informuje „Rzeczpospolita”. Według nowego projektu rozporządzenia resortu wyróżniony będzie mógł otrzymać jednorazowo ponad 18 tys. złotych! Mucha znalazła sobie świetny moment, by docenić dzialaczy – gdy w igrzysakch olimpijskich w Londynie ponieśliśmy klęskę, bo tak należy ocenić 10 medali zdobytych przez 218 sportowców.
Źródło: Fakty.pl
//////////////////////////////
Ciekawe, czy w tej kasie znajdzie się działka dla dzialaczy Polskiego Związku Szachowego?
To rozrzutność i marnotrawienie publicznych pieniędzy. Pani Mucha pomimo że deklarowała chęć naprawy polskiego sportu, zaczyna od czegoś przeciwnego, czyli od popierania degrengolady za pomocą finansowego nagradzania kiepskich wyników sportowych. Jeżeli Fakt podał prawdę, to im polski sport ma mniej osiągnięć, to działacze dostają więcej pieniędzy. Na tej zasadzie można wogóle zaprzestać rywalizacji sportowej, a wtedy do działaczy zacznie płynąć rzeka pieniędzy. Chory kraj, chore ministerstwo, chore układy.
I właśnie dlatego państwo nie powinno dotować sportu i wkładać swoich brudnych łapsk w sport.
Trochę martwi że te wiadomości podaje Fakt. Ale jeżeli jest to prawda to zgodzę się Panem Krzysztofem że należało by zaprzestać jakiejkolwiek rywalizacji sportowej bo wtedy nie były by wydawanie jakiekolwiek pieniądze na sportowców a cała kasa mogła by trafić do urzędasów. Marcin ma tutaj też rację ale jak odsunąć państwo od tego typu działań przecież oni posiadają instrumenty do ściągania z przeciętnego kowalskiego kasy.
Przeglądnąłem internet, o tej sprawie piszą na różnych stronach, chociażby w wiadomościach gazety prawnej http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/640561,mucha_chce_przeznaczyc_4_miliony_zlotych_na_nagrody_dla_dzialaczy_sportowych.html
Czyli raczej jest to prawda. Boże, w jakim kraju żyjemy…
Czytam i nadal nie chce mi się wierzyć. To jakiś obłęd. Na olimpiadzie porażka a „panienka muszenka” kasę rozdaje na lewo i prawo. Za co pytam? Za co !? za to dno jakie zafundowali nam olimpijczycy. Paranoja goni paranoję. W zeszłym roku gdyby nie sponsor od którego udało mi się załatwić nagrody na Grand Prix Szkół w Lubsku (W Grand Prix brało w tym roku udział ponad 60 młodych zawodników (podstawówki,gimnazja licea) http://www.caissa.fr.pl ) to za pieniądze jakie klub dostał od gminy na funkcjonowanie mógłby co najwyżej kupić po przysłowiowym lizaku. A tutaj kasa płynie do działaczy. Te pieniądze są potrzebne dla zawodników. Jeszcze raz powiem PARANOJA!!!
Łatwo jest rozdawać pieniądze publiczne. Ponieważ społeczeństwo nie ma mechanizmów do rozliczania tych którzy dysponują tymi pieniędzmi.