Z Andrzejem Szyszko-Bohuszem toczyłem w czasach krakowskich zacięte boje przy szachownicy. Profesor jest znany ze swojego aktywnego i niezwykle ryzykownego stylu gry. Dlatego każda partia była bardzo umocjonująca i wymagała ode mnie maksimum koncentracji. Każda chwila nieuwagi mogła zakończyć się nieszczęściem.
Ciekawe, że Andrzej Szyszko-Bohusz tylko w szachach był taki agresywny. W życiu codziennym jest to bardzo spokojna i o niezwykłej kulturze osoba. Miałem okazję wiele razy rozmawiać z Profesorem na różnych imprezach szachowych. Były to ciekawe dyskusje, które wzbogacały moją ogólną wiedzę o pedagogice i problemach wychowawczych we współczesnych szachach. Później było to bardzo przydatne w mojej pracy trenerskiej i nawet publicystycznej.
Polecam Państwu lekturę świetnego artykułu Profesora o etyce w sporcie szachowym, który został opublikowany w miesięczniku „Szachista” (kwiecień 2002).
Artykuł ten znalazłem w moich notatkach. Niestety nie znam źródła jego publikacji.