Blog mój – okazuje się – ma nie tylko swych czytelników w kręgach szachistów, także wśród przypadkowych sympatyków królewskiej gry, którzy „wpadają” tutaj w celu „polatania” po różnych ciekawostkach z dziedziny szachów.
Otrzymuję także wiele różnych propozycji tematycznych, które będę – w miarę czasu – realizować. Będzie też nieco o historii naszej dyscypliny – z krajowego i światowego podwórka – ponieważ ta problematyka ma zawsze swe rzesze odbiorców. Na początek krótkie wprowadzenie.
//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Do niedawna brakowało ścisłych danych o początkach tej gry na ziemiach polskich. Dopiero badania archeologiczne na Pomorzu, gdzie znaleziono pojedyncze figurki, rzuciły światło na tę kwestię. Określono bowiem czas powstania znalezionych figur na wiek X. Do słynnych już w świecie znalezisk należą tzw. „Szachy Sandomierskie”, pochodzące z XI wieku. Znaleziono je w zwyczajnej skromnej chacie, co świadczyłoby, że w średniowiecznej Polsce stanowiły rozrywkę prostego ludu. W XII wieku szachy były na naszych ziemiach już dość rozpowszechnione i cieszyły się poważaniem. Świadczy o tym fakt przybierania przez większe rody szlacheckie herbów z motywem szachowym. W późniejszym okresie dużą rolę w spopularyzowaniu szachów w Polsce odegrały kontakty Polaków z kulturą zachodnioeuropejską. W dobie Odrodzenia, wraz z przybyciem królowej Bony z Włoch, szachy zyskały na znaczeniu i stały się grą reprezentatywną w salonach pałacowych oraz ulubionym zajęciem polskich humanistów.
W 1564 roku Jan Kochanowski napisał wspaniały poemat „Szachy”, unikatowe dzieło w literaturze światowej, jeśli chodzi o połączenie treści szachowej z niezwykłym artyzmem poetyckim. Utwór ten dowodzi, jak wielkim uznaniem gra cieszyła się wówczas w Polsce. W dalszych latach szachy, by oprzeć się konkurencji kart i warcabów, stały się rozrywką, gdzie raczej mniej szło o przyjemność, a więcej o ogranie przeciwników do „suchej nitki”. W drugiej połowie wieku nastąpiło ponowne ożywienie życia szachowego w Europie, w tym również na ziemiach polskich.
W 1893 roku powstał w Krakowie pierwszy polski klub szachowy o nazwie „Krakowski Klub Szachistów”. Działając w okresie niewoli, zapisał on piękną kartę na polu rozwoju kultury szachowej na ziemiach polskich zaboru austriackiego. Warto wspomnieć, że wieloletnim i aktywnym członkiem tego klubu był Karol Irzykowski, który królewskiej grze oddawał się z zamiłowaniem do końca życia. Jeden z jego dramatów „Zwycięstwo” rozgrywa się na szachownicy. Po odzyskaniu niepodległości i ustabilizowaniu się sytuacji wewnętrznej w kraju, nastąpił dalszy wzrost zainteresowania szachami. 11 kwietnia 1926 roku powstał Polski Związek Szachowy. Nasi szachiści zaczęli odnosić znaczące sukcesy w skali międzynarodowej.
W olimpiadach szachowych Polacy kilkakrotnie zdobywali srebrne i brązowe medale, a w 1930 roku w Hamburgu sięgnęli nawet po najwyższe trofeum. Liderem naszej drużyny narodowej był Akiba Rubinstein, który był poważnym kandydatem do tytułu mistrza świata. Pomimo tych sukcesów w okresie międzywojennym szachy nie były grą masową, gdyż panowało wówczas mniemanie, że szachy są grą intelektualistów, a ich elitarny charakter jest zjawiskiem naturalnym.
II wojna Światowa przerwała działalność Polskiego Związku Szachowego i spowodowała nieodwracalne straty wśród polskich szachistów. Wielu naszych czołowych zawodników zginęło, zostało zamordowanych lub musiało bezpowrotnie opuścić kraj, jak np. czołowy szachista świata w okresie powojennym Mieczysław Najdorf, który osiadł na stałe w Argentynie.
Reaktywowanie Polskiego Związku Szachowego nastąpiło w Warszawie w 1946 roku. Dwa lata później szachy zostały oficjalnie włączone do sportu, co przyczyniło się do rozwoju królewskiej gry w Polsce. Niestety nie było wyników na miarę przedwojennych sukcesów. Dopiero na olimpiadzie na Malcie w 1980 roku drużyna kobieca zdobyła pierwszy brązowy medal. Ten sam krążek został powtórnie wywalczony przez nasze zawodniczki na olimpiadzie w Bledzie w 2002 roku. Było też złoto i srebro w drużynowych mistrzostwach Europy.
Niestety nie potrafimy tych sukcesów przełożyć na rozgrywki indywidualne. Tylko w konkurencji mężczyzn zdobyliśmy raz na mistrzostwach Europy w 2002 roku złoty medal. Największe sukcesy odnosimy w młodzieżowych rozgrywkach. Nasze juniorki i juniorzy zaliczają się do ścisłej czołówki europejskiej i światowej. W latach 1951–2011 zdobyliśmy przeszło 100 medali we wszystkich kategoriach wiekowych. W 2012 roku arcymistrz Dariusz Świercz został mistrzem świata do lat 20.