Bartłomiej Macieja – członek kadry narodowej, olimpijczyk i 5 zawodnik na krajowej liście rankingowej – startował w dniach 27-29 stycznia 2012 w meksykańskim turnieju XXIX Torneo Internacional de Ajedrez “Fiestas de Enero” León 2012.
Turniej – z powodu słabej obsady – nie miał oczywiście żadnego aspektu szkoleniowego i sportowego. Ale jest znane, że arcymistrz Bartłomiej Macieja od kilku lat traktuje sport szachowy turystycznie i zarobkowo. Za 1 miejsce Polak zainkasował 23 000 $ i miał piękne wakacje w ciepłym Meksyku. Tymczasem jego koledzy z kadry grają w silnym turnieju w zimowej Moskwie.
Końcowe wyniki:
1. GM Macieja Bartłomiej 2617 (Polska) 4.5 z 5 partii
2. GM Gonzalez Zamora 2550 (Meksyk) 4
3. FM Sanchez Enriquez 2332 (Meksyk) 4
4. GM De La Paz Perdomo 2436 (Kuba) 4
5. FM Dominguez Aguilar 2344 (Meksyk) 4
6. GM Cordova 2555 (Peru) 4
7. IM Garmendez Gonzalez 2283 (Meksyk) 3.5
8. FM Della Morte (Argentyna) 3.5
9. Torres Rosas 2234 (Meksyk) 3.5
10. FM Gonzalez Arroyo 2261 (Meksyk) 3.5
W dniach 3-5 luty 2012 nasz arcymistrz zagra w drugim wakacyjnym turnieju w Mazatlán w stanie Sinaloa. Życzymy zwycięstwa i oczywiście przyjemnego wypoczynku!
23 000 dolarow? to nie pomylka? w Europie niewiele turniejow moze poszczycic sie taka wysoka pierwsza nagroda!
Informację tę wziąłem ze strony turnieju. Ta kwota jest też podana na stronie Polskiego Związku Szachowego: http://www.pzszach.org.pl/index.php?idm2=39&idn=1570
A tak naprawdę ta kwota jest w pesos, czyli ok. ok. 1780 dolarów (albo ~5700 zł). Na meksykańskich stronach można się doczytać (nawet z moją zerową znajomością hiszpańskiego), że kwoty są w meksykańskiej walucie.
Wiec niezle mozna sie oblowic grajac w takich przecietnych turniejach. W Polsce takich nagrod raczej nie ma. Zreszta w innych krajach europejskich tez. Po co B.Macieja ma grac z silnymi zawodnikami, skoro za pokonywanie duzo od siebie slabszych dostaje tak dobre pieniadze?
Dziwne tylko, ze przy takich niezlych nagrodach obsada byla tak slaba.
Nagrody są słabe i właśnie dlatego nikogo tam nie ma (oczywiście, poza GM Macieją).
No tak, pesos to nie dolary. Myslalem ze to jakis malo znany turniej z fenomenalnymi nagrodami 🙂
Na stronie turnieju przy nagrodach są symbole dolarów amerykańskich, więc ja też myślałem że chodzi o USD. Natomiast am Macieja faktycznie spędził miłe wakacje w ciepłym kraju, przy okazji relaksując się z tamtejszymi szachistami. Rzeczywiście, trudno uznać te jego wojaże za sportowy wyczyn.
Ten fatalny dla B.Maciei kalifornijski open nie zostal policzony do ELO wiec nasz arcymistrz zamiast stracic na rankingu zyskal 1 oczko 🙂
I o to chodzi w polityce PZSzach-u 😉
Pomimo tego, że narażam się władzom reżimu Sielickiego, pozwoliłem sobie podsumować wojaże Bartłomieja Maciei po zachodniej półkuli: http://www.nagrocki.net/opinie-kontrowersje/79-bartlomiej-macieja/135-meksykanskie-turnee-maciei