Coraz więcej osób krytykuje efekty pracy projektantów, którzy zabrali się za stworzenie wizji przyszłego wyglądu katowickiego Rynku. Także magistrat oficjalnie potwierdza, że pomysły szczecińskiej firmy Redan w sprawie wyglądu rynku są nie do zaakceptowania.
Urząd miasta nie chce też słyszeć o ustawieniu na rynku ogromnych figur szachowych („to dobre dla małego zdrojowego miasteczka, a nie stolicy metropolii”). – Za mało estetyczne lub niepraktyczne uznaliśmy też betonowe stojaki na rowery, ławki i siedziska w kształcie kanap. Trudno sobie wyobrazić, by katowiczanie chcieli na nich spędzać czas, dlatego po raz kolejny zażądaliśmy poprawek – mówi Muc.
Tu bym się zgodził z władzami miasta, że szachowy wystrój rynku jakoś niezbyt pasuje do Katowic. Już prędzej do rynku w Eliscie, albo do parku w Polanicy-Zdroju. W Katowicach możnaby dać np. figurę (albo kilka figur) górników przy pracy. Tylko żeby czegoś nie pomylono w ich wyposażeniu, jak np. zrobiono to w Poznaniu z figurą Cegielskiego
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Pomnik_Cegielskiego_RB1.jpg&filetimestamp=20091003190658
Pan Hipolit stoi obok koła z regulatorem obrotów Watta, który jest zamontowany do góry „nogami”! A w takiej pozycji on nie działa.