Spis treści
Od redakcji 1
O tym się mówi 2
ME, Aix les Bains 2011 3
Partie komentowane z ME 8
Amber, Monte Carlo 2011 11
MP do 10 i 12 lat, Mielno 2011 15
Szachowe epizody A.F. (17) 20
Nauka gry (89) 26
Poradnik sędziego (85) 30
Prenumerata 31
Rozwiązania kombinacji 31
Kombinacje 32
Od redakcji
Znakomity występ w Mistrzostwach Europy we Francji zanotował nasz najlepszy szachista Radosław Wojtaszek, który zdobył srebrny medal. W gruncie rzeczy Wojtaszek podzielił I-IV miejsca z dorobkiem 8,5 p. (+ 6=5) z 11 partii. Niestety, po raz pierwszy w historii, nie rozegrano baraży o medale, co moim zdaniem jest nieporozumieniem. Rozdawanie medali w oparciu o nieznaczne różnice w wynikach rankingowych nie było dobrym pomysłem. Nasz reprezentant, znajdujący się w bardzo dobrej dyspozycji, miałby wtedy spore szanse na złoto. Przebijało się to w jego świetnych partiach, z których na wyróżnienie zasługują wygrane pojedynki ze Zbynkiem Hračkiem i mistrzem Europy z 2005 r. Livio-Dieterem Nisipeanu.
Obie partie w pełni zasługują, aby znalazły się w zbiorze najlepszych partii Polaków w historii. Na łamach miesięcznika komentuje je Jerzy Konikowski, któremu należą się wielkie słowa uznania i podziękowania za twórczą współpracę z „Magazynem Szachista“ przez 100 numerów, od samego początku. Publikuje w miesięczniku artykuły teoretyczne, testy z gry środkowej i końcówek oraz komentuje najciekawsze partie.
Pewną niespodzianką ME był sukces Władimira Potkina, na co dzień trenera ubiegłorocznego mistrza Europy Iana Niepomniaszczego oraz jednocześnie trenera II reprezentacji Rosji na olimpiadzie w Chanty Mansyjsku. Na podkreślenie zasługuje również brązowy medal Judit Polgar. Judit zalicza się od lat do czołówki światowej, ale ewenementem jest pierwszy brązowy medal kobiety w oficjalnych ME.
Zakończył się cykl wspaniałych turniejów w szachach szybkich i szybkich „na ślepo“, rozgrywanych przede wszystkim w Monte Carlo, ale też w Nicei, i gromadzących rok rocznie najlepszych graczy świata. We wszystkich dwudziestu turniejach grał Wasilij Iwanczuk, triumfator pierwszego turnieju w 1992 r. Nigdy nie został tam zaproszony Garri Kasparow!? Sześciokrotnie triumfował Władimir Kramnik, a pięciokrotnie Viswanathan Anand. Szansę na pobicie tych rekordów miał tegoroczny zwycięzca Lewon Aronian, który w tym roku po raz trzeci stanął na najwyższym podium. Ale turniej holenderskiego milionera Joopa van Oosteroma, noszący imię jego córki Melody Amber, dobiegł końca.
W kraju rozegrano MP dziesięciolatków i dwunastolatków. Zawody dobrze zorganizowano w Mielnie, ale nie można tego słowa użyć do poziomu gry, który był bardzo niski. Wiele partii, nawet na najwyższych szachownicach kończyło się po kilku posunięciach i niczym nie przypominało pojedynków szachistów, mających za sobą, mimo młodego wieku, niekiedy już kilka lat treningów i zawodów. Na dobitek skrócono dystans do 9 rund, co zdecydowanie zwiększyło przypadkowość rezultatów i miało istotne znaczenie dla liczących się w kraju juniorek i juniorów.
Andrzej Filipowicz
Redaktor Naczelny
W dziale „Od Redakcji” Andrzej Filipowicz w ciepłych słowach podsumował występ Wojtaszka. To powinno zamknąć usta niektórych internetowych krzykaczy, którzy wszędzie i u wszystkich (również u A.F.) węszą absurdalną chęć zaszkodzenia Radkowi, czy „wyssane z palca” sprzyjanie jego ewentualnym porażkom. Równie miłym akcentem są zamieszczone słowa uznania dla ogromu pracy włożonej w rozwój polskich szachów przez Jerzego Konikowskiego. Mam nadzieję, że wspomniani krzykacze zapoznają się i z tym akapitem w artykule, choć pewnie będzie im to nie w smak.