Anglik McShane nie dał żadnej szansy liderowi polskich szachów Radosławowi Wojtaszkowi. Oglądając tę partię, aż trudno było uwierzyć, że czarnymi gra zawodnik zajmujący obecnie 20 miejsce w światowym rankingu. Sprawdza się to, co pisałem wcześniej w polskiej prasie szachowej o grze Wojtaszka i powtórzyłem niedawno na mojej stronie z okazji oceny występu naszej reprezentacji na ostatniej olimpiadzie.
W objęciach Caissy-14a.Moje uwagi i wnioski
Przypominam sobie, że na mistrzostwach świata juniorów w Goa w 2002 roku, gdzie byłem wraz z polską ekipą jako trener, doszło do spotkania Radka z McShane. Wtedy Wojtaszek grał bardzo ostre i skomplikowane otwarcie i uzyskal duże kontrszane. Ostatecznie przegrał po długiej walce. Dzisiaj natomiast partia toczyła się właściwie od początku do jednej bramki. Proponuję obejrzenie teraz tego pojedynku.
Lider turnieju B angielski arcymistrz McShane
Dzisiaj Dariusz Świercz pokonał niemieckiego arcymistrza Siebrechta. Sebastian uczęszczał przez kilka lat na treningi ze mną w punkcie szkoleniowym w Essen. W tym czasie skończył studia i po ich zakończeniu, niespodziewanie dla mnie, poświęcił się szachom. Wielkich sukcesów nie osiągnął, ale ma za to jedną widoczną cechę: jest najwyższym szachistą w Niemczech (powyżej 2 metry). W partii przeciwko Darkowi nie miał żadnych szans.
Sebastian Siebrecht
Jutro będziemy oglądać pojedynki
Wojtaszek-Fressinet i Świercz-Ivanisevic